U nas na podwórku to duużo śniegu i na chodniku też trochę i dało się pojeździć ale w dalszą trasę narazie odpada. No dziś jej się podobało ale wczoraj płakał,bo się bałą i dziś przed wyjściem troszkę sobie w nich posiedziała i jej się spodobało

tylko jest jeden problem... z kombinezonu wyrosła prawie, widać,że jej ciasno

jak mężuś wróci na weekend to musimy się chyba wybrać na zakupki i przy okazji trochę bodziaków zakupić,bo powyrastała
beatris, jest suwaczek
skorzystam z tego,że mała śpi i
Dziewczyny dajecie żółtko, bo mi lekarka nic o tym nie mówiła,a zapomniałam się spytać i teraz nie wiem czy mam już podawać czy jeszcze nie !?
