witajcie

i juz nie tylko
ja dzis nastroj minimalnie lepszy. maz juz o 6 rano do nas przyszedl wiec mimo prawie nieprzespanej nocy od rana mile chwile. bylismy dzis w mopsie. na finansowa pomoc w tym roku nie mamy co liczyc ale dostaniemy skierowanie do caritasu. to moze jakas paczka na swieta bedzie

babka mnie tam wkurzyla bo sie pyta czy drugie dziecko bylo swiadome skoro maz nie mial stalej pracy

glupi babsztyl

ale najwazniejsze ze cos sie moze ruszy
moj maz dzisiaj ma troche jezdzenia. pojechal do mojej kolezanki po materialy do produkcji kolczykow dla mnie. chce cos kombinowac,moze uda mi sie choc pare zlotych dorobic na swieta

potem jest umowiony z wlascicielka tego ostatniego mieskania.kolezanka pozyczyla mi 500zl to chociaz czesc jej na razie zaplacimy,zeby mi komputera nie sprzedali. na reszte musza niestety poczekac..
no a potem jedzie w sprawie pracy. chodzi o opieke nad 2 niepelnosprawnymi mezczyzanmi. godzine rano i godzine wieczorem codziennie,w swieta tez. 25zl/godz czyli 50 zl dniowka wiec nie tak zle jak na dorywcza prace i wlasciwie caly dzien wolny. chodzi o przelozenie ich na wozek,pomoc w skorzystaniu z lazienki itp. trzymajcie kciuki zeby sie zalapal
co do terminu porodu to ja sie wogole nie nastawiam..znajac moje szczescie spedze swieta w szpiatlu. sama. bo nie ma odwiedzin

z jednej strony chcialabym juz na swieta miec coreczke w domu a zdrugiej strony te smakolyki ktore mnie omina..
[ Dodano: 2009-12-10, 14:21 ]
iw_rybka, dziekuje kochana,wlasnie odebralam paczke :ico_buziaczki_big: jestes niesamowita

az mi sie ryczec chce
[ Dodano: 2009-12-10, 14:22 ]
gdyby nie ty i pare innych dziewczyn naprawde nie poradzilabym sobie
