Strona 30 z 223

: 20 gru 2010, 15:25
autor: Magda33
jadę na wigilię.
my mamy jutro wigilię w pracy, myślałam, że się nie załapię, ale mama zostaje jeszcze jeden dzień i urlop biorę od środy. Tez muszę coś przygotować na święta, bo przez chorobę Zosieńki zostajemy w domu i spędzimy święta w trojeczkę :-) Mieliśmy jechać do mamy, ale nei bedziemy wozić w tą i z powrotem chorej Zosi żeby jeszcze gorzej nie było.


wiolaw Ty się nie denerwuj :-D do sylwestra na pewno wszystko sobie wyjasnicie i potem będziecie się świetnie bawić :ico_oczko:

: 20 gru 2010, 19:34
autor: wiolaw
wiolaw Ty się nie denerwuj do sylwestra na pewno wszystko sobie wyjasnicie i potem będziecie się świetnie bawić
oj nie wiem czy wróci nastrój , oby

dziś po szczepieniu ok
Loluś nie chciał siąść na wagę i nie bardzo dawał się zbadać, ale jakoś daliśmy radę
zdrowy to i zaszczepiony
a waga 10.400 :ico_haha_02:

: 20 gru 2010, 22:14
autor: matikasia
Wiolaw kochana źle musiałam zrozumieć. Zwracam honor :ico_wstydzioch:
A czym Cię mężulek tak zdenerwował?? trzymam kciuki za udanego Sylwestra!!
U nas jest wiejska szkoła. Wszyscy nauczyciele dojeżdżają i nie dało się ustalić tak, żeby wszystkim pasowało. I tak 3 nauczycieli nie było. Dlatego dzieci przyszły na 9.30, a wigilia to było śniadanko :ico_haha_01:

Skusiłam się na 1 mandarynkę, 1 krokieta i barszczyk z 8 uszkami. Dziwnie się czułam jak to jadłam po 3 tygodniach dietki :ico_haha_01: ale krokieciki na wigilię u nas w domku też zrobię :ico_haha_01:

Dziś był potwornie zalatany dzień. Milcia była grzeczna z babcią. Mati świrował, biegał, szalał bo chciał już jechać do dziadka. Mój brat nam montował zmiękczacz do wody i potem miałam mega syf do ogranięcia, pakowanie, prasowanie, 4 razy podłogi już myłam. W międzyczasie sąsiadka mnie wyrwała z domu jak babcia jeszcze była na zakupki. Wskoczyłyśmy do sklepiku. Kupiłam butki na sylwka, torebkę i kolczyki :ico_sorki:
T przyszedł z pracy i poleciałam znów na miasto. Kupiłam czarny stanik do sukienki, gajtki 2 pary i świecące fioletowe bolerko. Dopiero co obsiadłam.
Jutro do Milenki niania przychodzi i trochę się stresuję, bo 2 tygodnie jej nie widziała. Mnie nie będzie, Matiego nie będzie. Nie wiem jak będzie się czuła, a to aż 5 godzin :ico_szoking:

Jutro wyjeżdżam na święta, także jak się dopcham do kompa to napiszę :ico_haha_01:

: 21 gru 2010, 12:05
autor: wiolaw
witanko

ja tylko na chwilkę ,bo do w-wy na wizytę z Alą ruszam
Loluś zostaje u teściowe i troszkę się obawiam , bo zawsze był z Alę i jej nie odstępował na krok , a dziś ma być sam i to cały dzień :ico_noniewiem:

matikasia, fajnie że zakupki się udały i fany pomysł z tym śniadankiem wigilijnym :ico_haha_02:

: 21 gru 2010, 13:39
autor: matikasia
Uff przeżyłam dzień w pracy. Fajnie było, ale człowiek się cieszy, że już wyjeżdża na święta to każda lekcja się dłuży jakby trwała 90 minut a nie 45.
Milenka z nianią była ok. Pochwaliła ją, że jest strasznie rozumna :ico_haha_01:
Czekam aż mała pójdzie spać i spakuję się do końca.

W nocy znów popłakiwała od 23. Kaszel ją męczył.Wzięliśmy ją do siebie wyjątkowo skoro Matiego nie było, ale to nie pomogło. Popłakiwała tak do 1 z groszami, a na końcu zwymiotowała i mieliśmy zupę warzywną na pościeli. Oczywiście od razu pranie. Spać poszłam przed 2, a wstałam o 6. Trzeba jakąś kawkę zrobić.
Mnie już też gardło boli.

Wiola napisz po powrocie jak Loluś

: 22 gru 2010, 01:17
autor: kilolek
częś kobitki. Kilka dni mnie nie było a tu wcale nie ma duzo czytania, chyba wszystkie mocno przed świętami zajęte. Ja już mam wszystko posprzatne elegancko. Tylko choinkę ubrac i w zwartek nieco ogarnąć powierzchowny rozgardiasz. Dzisiaj statnie zkaupy zrobiłam ale umordowąlam się strasnzie. W sklepach juz pustki z ato ludzi multum. Do tego śnieg sypał ostro, ciężko się szło. No ale już po wszystkim :D

Jutro A. z Kubą do lekarza smiga, bo mu coś dziwnie astmowy kaszel "rozmiękl". Chyba jjednak to nie astma tylko jakaś infekcja moim zdaniem. Zobaczymy co lekarz powie. Kaszle juz ze 2 miesiące.Najpierw leki, ze infekcja potem ez leków bo tylko kaszel a w gardle i osluchowo czysto poem leki na astme jak juz męża wyslałam bo maly się dusil, aż do wymiotów a mnie lekarka ignorowala. A po lekac na astmę nagle mokry kaszel zamiast tego suchego co trwal 2 miesiące. A. ma astmę więc z astmowym kaszlem jestem osluchana a to brzmi zupelnie inaczej.
Jakość naszel sluzby zdrowia mnie momentami zatrważa, a najbardziej przerazające, że nie ma do kogo się przepisać.

Jutro ostatni dzień do pracy!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: juz myslalam, ze nie wytrzymam. Zmaltretowana jetem psychicznie strasznie. Jutro najpierw wigilia w klasie - 3 godziny. Szaleństwo, padli by z nudów. Trochę zajęć im zrobię w międzyczasie. (Gdzieś mi wcielo słuchowisko z opowieścią wigilijną, wściekła jestem strasznie. A byłoby co posluchać.) Potem mam 2 godzinki wolne wiec smigam do domu odciązyć troche teściową i znów do pracy na wigilie pracowniczą. Koło 15 powinnam być wolnym człowiekiem na cała 1,5 tygodnia, jupi!!

: 22 gru 2010, 02:08
autor: wiolaw
jestem po całym dniu

Loluśu teściów był bardzo grzeczny ,miał towarzystwo ,bo szwagierka przywiozłado mamusia swojego dwuletniego synka z tórym teściowa siedzi codziennie a dziśwyjątkowo została w domu bo już tydzień wcześniej ją uprzedziłam że nie mam z kim zostawćmałego , ale dobra przynajmniej miał towarzystwo :ico_oczko:

w w-wie tłumy , nic nie ma w sklepach
tzn niby jest wszystko, ale jak człowiek chce coś konkretnego to nie może kupić ,i tym sposobem nicnie kupiłam sobie ,
prezent dla siostry ( bo zrobiliśmy rodzinne losy i karzdy miał do kupienia jeden prezent), ja wylosowałam siostrę i kupiłam jej zawieszkę na szyję ( mieliśmy wyznaczony budzet do 30 zł) a że trafiłąm na przeceny to sięzmieściłąm :ico_oczko:
mnie wylosował mój P, ciekawe co mi kupi

dla Ali kupiłam spodnie , bo 4 stycznia ma urodziny i babcia chciała żeby sobie wybrała właśnie spodnie :ico_haha_02:

i jakieś tak pierdoły typu szampony , żele,kremy i 150 zł pękło
być wolnym człowiekiem na cała 1,5 tygodnia, jupi!!
czzemu ja nie poszłam na nauczyciela :ico_oczko:
a dostałam się nawet na dzienne studia , ale nie w w-wi ,a człowekmłody to chciał do stolicy i poszłam na cos innego :ico_placzek:
a na końcu zwymiotowała
biedactwo ,zupka zaszkodziła i dziecko się męczyło, ale dobrze że zwróciła i ulżylo

dobra uciekam spać bo jeszcze jak wróciłam do domu i uśpiłam małego , to robiłam pazurki siostrze ,bo fryzjerka tow zień nie ma czasu a jużsię prosił żel o dolanie :ico_haha_02:

[ Dodano: 2010-12-22, 15:49 ]
hej

a co tu takie pusteczki , już świtujecie?

ja tylko w przelocie pomiędzy sprzątaniem a pracą w salonie i Lolkiem :ico_haha_02:

: 23 gru 2010, 01:55
autor: edulita
Witam nocnie
Ostatnie paczki wysłane, jasełka się odbyły troche się nam wyprostowało ale nadal mamy zamęt w życiu :ico_noniewiem: to powód mojej nieobecności napisze krótko Ide dopadł ostry stan AZS wyglądała jak ostatnie nieszczęscie na dzień dzisiejszy stan opanowany - choć ideału jeszcze nie ma :ico_noniewiem: i jeszcze babcia miała kilka dni temu udar :ico_placzek:
Wpadam wam złożyć kochane najszczersze życzenia na święta :-)
wszystkiego co najlepsze dla was i waszych pociech... dużo ZDROWIA, pieniążków bo choć nie są najważniejsze to jednak niezbedne do życia, pociechy z partnerów którzy raz lepiej raz gorzej ale wkońcu się starają :ico_oczko:
Oby czas świąt minoł wam cieplutko, z najważniejszymi dla was osobami i bardzo radośnie :-)
My wyjeżdżamy na swieta w czwóreczke do SPA w tym roku odpuściliśmy sobie latanie po rodzicach bo tak naprawdę to chcemy spedzić w końcu czas ze sobą i poświęcic sie dziewczynkom. Zawsze w swieta to tu to tam wszędzie po troszecvzku dwoilismy się i troiliśmy a i tak każdy był obrażony że za krótko :ico_zly: dlatego zrobiliśmy sobie prezent i poświęcimy sie tylko sobie :-)

: 23 gru 2010, 11:51
autor: wiolaw
witam

edulita, oj biedna Idunia , dobrze że już jest sytuacja opanowana i z babciąlepiej
a co do Spa to super pomysł , nacieszcie się sobą :ico_haha_02:

ja dziś w nocy popakowałam prezenciki , wyniosłam na strych i teraz tylko podłożyćpod choineczką jak Ala uśnie jedne , a resztę trzeba porozwozić do jednej babci i cioci , tam gdzie będą wigilie :ico_oczko:
z mojej strony robimy wigilię u cioci , czyli brata mojej mamy, bo później cle święta siedzimy u mojej mamy czyli u nas , i żeby nie było wszysto w jednym miejscu od kilku lat właśnie tam robimy taką dużą rodzinną wigilię :ico_haha_02:
i co roku jest inaczej ktoś z najstarszych odchodzi , a jego miejsce jest nowy człowieczek , w pewnym momencie robi się smutno , najczęściej przy modlitwie ,ale później już wraca humorek i jest wesoło :ico_haha_02:

dobra uciekam ,bo dziśmuszęposprzątać już na tip top , bo jutro jjeszcze dużo pazurków mam :ico_haha_02:

: 23 gru 2010, 13:34
autor: Sabcia
KOCHANE MOJE MAMUSIE ZYCZE WAM ZDROWYCH I WESOLYCH SWIAT DUZO DUZO RADOSCI Z WASZYMI POCIECHAMI, DUZO USMIECHU, CALY WOREK KASY I PREZENTOW NO I DUZO ZDROWECZKA - ZYCZY CALA MOJA RODZINKA : JA , MEZUS, ADRIANEK I NICOLKA :-D :-D :-D BUZIAKI OGROMNIASTE