co to jakis biometr niekorzystny???mimo, że wczoraj i jeszcze dziś się kłóciłam z moim mężem

chyba tak, on twierdzi, że musi się wyspać po tygodniu pracy a ja też bym się chciała porządnie wyspać, on myśli, ze takie spanie jak mały to mi starcza, tu się myli, niech sam spróbuje tak spać i wstawać i szykować w nocy jedzenie, jeszcze stwierdził, że wolno wszystko robię, ale to nie moja wina, że woda się musi zagotować, a synuś płacze, bo już chce mlekaco to jakis biometr niekorzystny???
noo, myśmy dokupili podgrzewacz aventa i mamy w sypialni, na noc szykuję butelki z odmierzoną ilością mleka, mam większy pojemnik z przegotowaną wodą i jak mały zaczyna się juz rozbudzać, to wstaję, włączam podgrzewacz, dolewam do jednej butelki wody, merdam, wstawiam do podgrzewacza i po 3 minutach gotowe, wtedy juz nawet czasami wyciągam małego z łóżeczka na ręce i zagaduję a mleko dochodzijeszcze stwierdził, że wolno wszystko robię, ale to nie moja wina, że woda się musi zagotować,
noo, powiem Ci, że ja też się bałam takiej sytuacji, bo często chłopy mają mylne przekonanie o opiece nad małym dzieckiem. u nas dużo dało to, że Krzysiek był pierwsze dwa tyg w domu z nami i przy wszystkim asystował i pomagał albo nawet mnie wyręczał... teraz w tygodniu ja w nocy wstaję, ewentualnie, jak mały dłużej płacze, to i tak się wydziera i Krzysiek nie śpi, więc czasami mnie zmienia, ale jak przychodzi weekend to on w nocy wstaje i karmi. tak było już dwa tyg, ja oczywiście i tak nie śpię, jak oni urzędują, ale leżę i się nie wtrącamprzydało by mu się tak zostać 48 godz. sam z małym, to by wiedział jak to jest
zgadzam sie czasmi niektórym przydałaby sie taka szkoła..przydało by mu się tak zostać 48 godz. sam z małym, to by wiedział jak to jest
buziaczki słodziutkie dla Pestkaa dziś stawiam![]()
![]()
![]()
Mały ma 4 tygodnie
moja juz 3 dzien tak ma po rannym karmieniu..a poźniej znowu zasypa jak aniołekWasze maluszki mają juz okresy czuwania między karmieniami?
to jak go przetrzymać??? bo on prawie co 2, 2 i pół godz chce jeść, a chyba nie można tak często dawać tego sztucznego, co ???donatka26, nie dawaj mu wody z cukrem... to najgorsze, co może być, bo jego żołądeczek, jak boli to jeszcze może mieć problemu z trawieniem cukru krystalicznego![]()
to znaczy, zrobisz, jak uważasz, ale ja bym nie dawała i mojemu nie dam cukru ani kryształka przez pierwszy rok na pewno
![]()
też mamy podgrzewacz, ale nie mam wyczucia, albo woda za zimna, a potem za gorąco jak za późno sprawdzę i muszę schłodzić, ale teraz mam przegotowaną w kubku , jak mały chce jeść wstawiam w czajniku i dolewam ciepłej mi się wydaje , że to szybciej, tylko ja wcześniej nie wstaje, ale bym musiała, bo wtedy by mały nie płakał i nie jadł tak łakomie] noo, myśmy dokupili podgrzewacz aventa i mamy w sypialni, na noc szykuję butelki z odmierzoną ilością mleka, mam większy pojemnik z przegotowaną wodą i jak mały zaczyna się juz rozbudzać, to wstaję, włączam podgrzewacz, dolewam do jednej butelki wody, merdam, wstawiam do podgrzewacza i po 3 minutach gotowe, wtedy juz nawet czasami wyciągam małego z łóżeczka na ręce i zagaduję a mleko dochodzipolecam
![]()
superja dziś stawiam![]()
![]()
![]()
Mały ma 4 tygodnie
![]()
moj tez spi jak zabity ale nie marudzi mi... wie ze duzo mam do roboty przy malenstwie i nawet mi pomagachyba tak, on twierdzi, że musi się wyspać po tygodniu pracy a ja też bym się chciała porządnie wyspać, on myśli, ze takie spanie jak mały to mi starcza, tu się myli, niech sam spróbuje tak spać i wstawać i szykować w nocy jedzenie, jeszcze stwierdził, że wolno wszystko robię, ale to nie moja wina, że woda się musi zagotować, a synuś płacze, bo już chce mleka, przydało by mu się tak zostać 48 godz. sam z małym, to by wiedział jak to jest
nie wiedzialamnie dawaj mu wody z cukrem... to najgorsze, co może być, bo jego żołądeczek, jak boli to jeszcze może mieć problemu z trawieniem cukru krystalicznego
mój też mi pomaga, ale po prostu ma dziś zły dzień, bo się nie wyspał i dlatego marudzimoj tez spi jak zabity ale nie marudzi mi... wie ze duzo mam do roboty przy malenstwie i nawet mi pomaga![]()
mi położna mówiła, że mogę dać glukozę , a że glukoza mu nie smakowała to kazała dać wodę z cukrem, nie wiedziałam, ze to jest takie złenie wiedzialammnie tez kazali dawac no i dae mooze wlasnie od tego sie prezy;/
kurde, cukier to przecież pierwszy element otyłości czy u dużych, czy u małych... ja bym nie dawała, z solą podobnie - dzieci nie znają aż tak mocno smaków, żeby wiedzieć, co jedzą/piją... woda z glukozą to wystarczający słodycz dla maleństw, dlatego aż mi włosy dęba stanęły, jak przeczytałam, że polożna doradziła wodę z cukrem, przecież to nawet z innej strony patrząc tylko puste kalorie..mi położna mówiła, że mogę dać glukozę , a że glukoza mu nie smakowała to kazała dać wodę z cukrem, nie wiedziałam, ze to jest takie złe
Donatka, a ile on je? bo mi włosy dęba stanęły, jak Aluś miał 2 tyg i zjadł 120ml mleka sztucznego a wcześniej jeszcze dudlał cycka, ale tyle potrzebował przez kilka dni, od tamtej pory jada około 100-120ml na każde karmienie, najczęściej są 3 i poł godzinne przerwy, zdarzają mu się (po spacerze zresztą albo kąpieli) dłuższe przerwy, nawet do 5 godz, ale tylko dwie niestety...to jak go przetrzymać??? bo on prawie co 2, 2 i pół godz chce jeść, a chyba nie można tak często dawać tego sztucznego, co ???
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość