
Wróciliśmy dziś nad ranem o 2.30. Podróż do Lublina , a dokładniej do Struży ( ok. 30 km za Lublinem ) zajęła nam 8 godzin !!!! Nigdy więcej chyba nie powtórzę tej eskapady !!! Tyłek drętwieje, niewygodnie - z tyłu oprócz mnie i Wiktora siedział też mój najmłodszy brat - wiercipięta
 Z racji tego, że Wiktor spał i obawialiśmy się żeby się nie przebudził, zrobiliśmy tylko jeden krótki postój !!!
 Z racji tego, że Wiktor spał i obawialiśmy się żeby się nie przebudził, zrobiliśmy tylko jeden krótki postój !!! W drogę wyruszaliśmy o północy więc musiałam małego zbudzić - w aucie usnął dopiero o 2, ale nie marudził, spoglądał w okno hehe, wstał 30 minut przed domem mojego brata. Z kolei w drogę powrotną wyruszaliśmy o 19 - po tym, jak Wiktor nie spał w dzień więc zasnął momentalnie i nawet, jak przenosiłam go z auta do domu nie obudził się, spał do 8 !!! Ten wariant polecam zdecydowanie - pierwszy sen dziecka okazuje się znacznie twardszy !!!
Pierwszego dnia Wiktor dokazywał, pewnie reagował tak na nowe otoczenie, kilka razy doszło do spięć między nim, a jego 12 miesięczną kuzynką czyli córeczką mojego brata
 Nikola wychowuje się bez towarzystwa małych dzieci więc wystarczyło, by Wiktor szturchnął ją przechodząc obok i mała księżniczka już szlochała
 Nikola wychowuje się bez towarzystwa małych dzieci więc wystarczyło, by Wiktor szturchnął ją przechodząc obok i mała księżniczka już szlochała  Później było już znacznie lepiej. Pogoda nie dopisała, ziąb nesamowity, dobrze, że zapakowałam małemu czapę !!!!  Także dziś naszym priorytetem był zakup butków i rajstop !!!
 Później było już znacznie lepiej. Pogoda nie dopisała, ziąb nesamowity, dobrze, że zapakowałam małemu czapę !!!!  Także dziś naszym priorytetem był zakup butków i rajstop !!! Oto efekt końcowy



Tak więc nie mieliśmy możliwości grillowania czy długiego spacerowania. Na szczęście, co wieczór była okazja do piwkowania i nocnych pogaduszek. Wiktor przesypia już całe nocki więc mogłam być spokojna

Wspomnę tylko jeszcze, że mojego kochanego brata wywiało na straszne wypuczały
 Do najbliższego sklepu szliśmy 30 minut ! Dla mnie to totalna abstrakcja ! Nie mają na miejscu ani Ośrodka Zdrowia, ani Kościoła czy Szkoły ! Posiadają za to krówki, kaczki i konika
 Do najbliższego sklepu szliśmy 30 minut ! Dla mnie to totalna abstrakcja ! Nie mają na miejscu ani Ośrodka Zdrowia, ani Kościoła czy Szkoły ! Posiadają za to krówki, kaczki i konika  )
)Ok, piwko otwrate więc poczytam sobie to, co napisałyście przez te parę dni
 )
)

 
 


 a to jesienne czy juz zimowe?ale Wikus mial fajnie z tpwarzystwem,wiadomo dzieci musza do siebie tez przywyknac!a podroz...no coz...chyba nie bylo najgorzej nie?8h to dosc dlugo ale co bys powiedziala na 26h?
  a to jesienne czy juz zimowe?ale Wikus mial fajnie z tpwarzystwem,wiadomo dzieci musza do siebie tez przywyknac!a podroz...no coz...chyba nie bylo najgorzej nie?8h to dosc dlugo ale co bys powiedziala na 26h?  i sapie....ale jak zaczela pierdziec to dopiero byl czad
  i sapie....ale jak zaczela pierdziec to dopiero byl czad 

 bo do diabła...wrócił z pracy o 14 bo nie mieli neta, więc się tam nie napracował! w domu miał tylko bawić się z Hanią, bo ja nakarmiłam ją przed wyjazdem, dom posprzątałam...a on jak Hania spała to zamiast coś zrobić...znów z dupą siedział! no i mnie cholera wzięła!!! potem zaczął ciągle burczeć...w końcu coś mi głupio odpowiedział, na no ja jemu jeszcze gorzej i w efekcie się nie odzywam...znowu!
  bo do diabła...wrócił z pracy o 14 bo nie mieli neta, więc się tam nie napracował! w domu miał tylko bawić się z Hanią, bo ja nakarmiłam ją przed wyjazdem, dom posprzątałam...a on jak Hania spała to zamiast coś zrobić...znów z dupą siedział! no i mnie cholera wzięła!!! potem zaczął ciągle burczeć...w końcu coś mi głupio odpowiedział, na no ja jemu jeszcze gorzej i w efekcie się nie odzywam...znowu!  dla relaksu zadomowiłam się w kuchni, zrobiłam to Ewcikowe chili, przygotowałam sobie do sałatki, ale to jutro wymieszam, no i zrobiłam jeszcze klopsiki w keczupie...pozmywane, czysto, spokój...więc jutro sobie mogę poleniuchować, na 19jadę posiedzieć w pracy
  dla relaksu zadomowiłam się w kuchni, zrobiłam to Ewcikowe chili, przygotowałam sobie do sałatki, ale to jutro wymieszam, no i zrobiłam jeszcze klopsiki w keczupie...pozmywane, czysto, spokój...więc jutro sobie mogę poleniuchować, na 19jadę posiedzieć w pracy   
   Dla mnie niewyobrażalny jest fakt, że po głupie ciastka w wypadku ochoty na coś słodkiego muszę drałować przez pole 30 minut
 Dla mnie niewyobrażalny jest fakt, że po głupie ciastka w wypadku ochoty na coś słodkiego muszę drałować przez pole 30 minut  Nie wspomnę już o zimie, gdy drogi są zasypane śniegiem
 Nie wspomnę już o zimie, gdy drogi są zasypane śniegiem 




 czekam na fotki z niecierpliwoscia!!!!!
 czekam na fotki z niecierpliwoscia!!!!!