Az milo sie czyta te posty....
U nas....Przy Lucku to chcielismy miec Dzidzie-wiec sie udało:) Były łzy i usciski i kwiaty....
Przy Sefanku było dlugie oczekiwanie na rodzienstwo dla Malego i tez sie udalo Wsumie liczylam na Corke a wyszedl 2 Synek...Byla oczywiscie WIELKA RADOSC a 3 Dzidzia wyszla bo tak Los chciał .....bylo tylko w kółko pytanie "jak Sobie damy rade?!"