: 22 sie 2007, 13:16
Izuniu, dziekuje Ci za pocieszajace slowa. Ja rowniez mam nadzieje ze to hormony daja mi popalic co nie oznacza ze nie cierpie. Ale staram sie z tym walczyc. A w ogole to jak sie naczytalam w necie jakie ludzie maja nerwice to moja to jest taka "malutenka", staram sie tym pocieszac a jak sie urodzi dzidza to mam nadzieje ze tak mi da popalic ze nie bede miala czasu o sobie w ogole pomyslec