szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

01 lip 2011, 09:06

zresztą każdy mądry nauczyciel sam to zaproponuje
No to chyba żyje w innej epoce bo uwierz mi u mnie jest zupełnie inaczej. Nauczycielowi możesz gadać do d,,,y że dziecko jest zaczepiane bite, okradane, ma wywalane rzeczy z tornistra .Jego to nie rusza, i mówi ojj tak było i będzie nie ma co przesadzać.
U nas nie ma wyboru by dać do 1 klasy albo zerówki ale jakiejś w szkole, tak to zrozumiałam. Mamy u nas przedszkole i chłopiec tam chodził od chyba 3lub 4 roku życia.

Jak słucham w tv o tym co powinny mieć te 6 latki w szkole , jakie wymogi to mam wrażenie że mówią nie o naszej szkole.Może naprawdę u nas jako że wieś tak jest do tylu.A w miastach bardziej się przykładają.

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

01 lip 2011, 15:29

mój syn rocznik 2005 w tym roku idzie do zerówki. Nie posyłałam go do 1 klasy bo po pierwsze jest z końca października a dwa widzę że nie jest jeszcze gotowy. Co innego jak wszystkie 6 latki będą w 1 klasie a co innego jak tylko wybrane.
Martwi mnie za to bardzo to że rocznik będzie zdublowany. Wszędzie będzie ciężej się dostać do gimnazjum/liceum na studia. W ogóle uważam że ta zmiana jest beznadziejna tak samo jak powstanie gimnazjum :ico_zly:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

01 lip 2011, 17:26

W ogóle uważam że ta zmiana jest beznadziejna tak samo jak powstanie gimnazjum
ale "góra" twierdzi jakoś inaczej ,ciekawe skąd to wzięli :ico_sorki:

majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

01 lip 2011, 17:34

ja mam synka który teraz skończył w styczniu 6 lat i ja nie wahałam sie go posłać od września do pierwszej klasy,
dyrektorka podstawówki do której będzie chodził opowiedziała jak to będzie wyglądało
w tym roku rodzice dzieci 6-letnich mieli sami podjąc decyzje czy posłać czy nie i 30 dzieci idzie jako 6 latki do pierwszej klasy czyli szkoła zrobiła 2 klasy po 15 osób, ja uważam że to fajna sprawa poniewaz dzieci w mniejszej grupie uczącej się lepiej to zniosą no i nauczyciel będzie mógł poświęcic każdemu dziecku z tej 15-nastki wiecej czasu.
Powstały także w tym roku 2 klasy pierwsze dzieci 7 letnich także rozgraniczyli wiek
W przyszłym roku będzie dzieci 6 i 7 letnich więcej wtedy będą klasy wymieszane wiekowo i bedzie w kazdej klasie po wiecej niz 20osob

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

01 lip 2011, 18:42

W ogóle uważam że ta zmiana jest beznadziejna tak samo jak powstanie gimnazjum
ale "góra" twierdzi jakoś inaczej ,ciekawe skąd to wzięli :ico_sorki:
Tak samo góra wie lepiej jak było z mundurkami.Choć to mi sie podobało tylko że szybko upadło .A kasy poszło ....

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

01 lip 2011, 22:30

wiecie co, czasem mam wrażenie, że nie ważne co by się nie działo trzeba narzekać, jakby wymyślili, że dzieci mają iść do szkoły rok później to pewno wiele by się znalazło takich co powiedzieli by że to jest nienormalne i szkodliwe dla dzieci, i co z matkami, ze nie mogą pracować, że muszą dłużej siedzieć w domach. Powiedzcie same, czy aby nie jest tak??? Nigdy nikomu się nie dogodzi w pełni, ale Polak to narzeka na wszystko. Szkoły nie takie, edukacja do bani, ksiażki za drogie, zabieranie dzieciństwa itp itd, jak mają dzieciństwo to narzekanie, że nie ma sie kasy bo przecież nie stać nas na zabawki, nie stac na wycieczki, na wakacje itp itd. Więc skoro nie mamy na coś wpływu to po co narzekać trzeba oswoić sie z daną myślą i iśc do przodu szukając pozytywnych aspektów i pomóc tym dzieciaczkom jak najlepiej sie potrafi w tym, ze idą do szkoły, a nie jeszcze gadac jaka ta szkoła straszna, bo nie wierzę że wiele z waszych pociech nie słyszy waszych rozmów o szkole, jak mówicie z koleżankami o tym, a tym włąśnie najbardziej przerażamy dzieci, bo one myślą później, "mama tak mówi, wiec pewno ma rację"

Awatar użytkownika
Aginka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2636
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:50

02 lip 2011, 09:34

Ja rozumiem strach przed nieznanym - ale najpierw trzeba postarać się poznać to nieznane ... dowiedzieć...dopytać a nie wypowiadać na temat a być w nim niezorientowanym

ivon, jesteś przerażona tym że Maja pójdzie w przyszłym roku do 1 klasy....
Mnie takie słowa dziwią .... przecież do tej pory sześciolatki chodziły do zerówki szkolnej (mówię o dzieciach które nie chodziły do przedszkoli lub rodzice dali ich do szkoły rezygnując z przedszkola) i oni w zerówce uczyli się tego co teraz dzieci uczą się w pierwszej klasie - więc nie rozumiem strach - przecież każde dziecko to czeka - nie przesadzajmy :ico_oczko: Skoro Maja pójdzie do przedszkolnej zerówki to wg Twojego myślenia i tak powinnać się cieszyć ze masz taki wybór - bo moja córka (ale mnie to nie przeraża) czy wiele wiele innych dzieci przygodę szkolną rozpoczną już od września. Uspokoje kolejny raz - obniżono wiek szkolny - ale dzieciom obniżono poziom - Teraz pierwszoklasiści będą uczyli się tego co mój syn cztery lata temu w zerówce ....
Chcę jeszcze powiedzieć, że ja również nie jestem z całej tej reformy mega zadowolona - ale patrząc na to tak na chłodno(znając realia) - widzę że ten cały diabeł nie będzie aż taki straszny .... głowa do góry - nasze dzieci dadzą radę ....

aniulek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3286
Rejestracja: 05 gru 2007, 14:16

12 lip 2011, 11:06

Moja córka jest z rocznika 2005 czyli miałam wybór -zostawić ja w zerówce przedszkolnej,dać do zerówki szkolnej lub do 1 klasy. Sporo nad tym z mężem myśleliśmy.Poczatkowo byliśmy zdecydowani na przedszkole by dziecko mialo dłuższe dzieciństwo.Ale póżniej zmieniliśmy zdanie i Gabi idzie do 1 klasy.Powodów takiej decyzji było kilka: klasa będzie tylko dla 6-latków,przerabiałby w zerówce po raz drugi to co juz panie (po kryjomu troszkę )w przedszkolu z dziećmi robiły,tzn naukę literek i cyferek,pani wychowawczyni bardzo sympatyczna,przerwy będą mieć wg uznania jak nauczyciel zaobserwuje np znudzenie dzieci itp,wyjście na stołówkę będzie w trakcie lekcji starszych roczników,świetlica dla zerówki i 1 klas jest osobna z placem zabaw,córka idzie do tej samej klasy co jej koleżanka wiec będzie mieć bratnią duszę.Duże znaczenie miało też to że w przyszłym roku mogłaby trafić do klasy mieszanej rocznikowo i pewnie przepełnionej a w dalszej perspektywie łatwiej bedzie dostać się do lepszego gimnazjum,szkoły średniej czy na studia.
Czy i jak sobie poradzi to sie okaże bo tego nie jestem w stanie przewidzieć ale myślę ze nie powinno być zle.

Elzunia
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 430
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:27

14 lip 2011, 20:43

Wszystko co jest obce moze odstraszac.
Nie rozumiem skad ten wielki strach i sprzeciw. Mam wrazenie,ze jak jedna osoba krzyknela NIE to zaraz wszyscy ida w jej saldy , bo inaczej nie pasuje-a noz okrzykna Nas zlymi matkami,co dzieci chca do szkoly oddac.
Skad tez przepuszczenie,ze zabiera sie dziecinstwo 6-cio latkowi.
Powiem szczerze,ze w wieku 6 lat dziecko powinno zaczac sie uczyc, ile wedlug Was dziecko ma siedziec w przedszkolu i bawic sie klockami? Nie przesadzajmy-im wczesniej tym lepiej.
W 1kl. nikt nie karze dziecku zakasac rekawy i pracowac. Podstawy wiedzy 6-cio latek powinien posiadac i tyle.
Moj maly poszedl do 1 kl. w wieku 4 lat (Holandia) i moze to wygladac na zabawe,ale musial opanowac nazwy por roku, nauczyc sie liczyc do 20 (umie do 100 ), dodaje i odejmuje do 10, zna podstawy biblijne (szkola katolicka-religia wliczona), 3 razy do roku ma egzaminy-testy na podstawie ktorych oceniaja czy nadaje sie do klasy drugiej, wiec poprzez zabawe dziecko sie uczy. Maja zajecia tematyczne np. Lato, Moje wojewodztwo, Moje panstwo. 4-ro latek rozroznia i potrafi nazwac flagi glownych panstw, takich jak Wlochy, Niemcy itp.
W klasie drugiej (wiek 5 lat) poznaje literki, zaczyna uczyc sie pisac. Choc dzisiaj napisze swoje imie, mama, tata itp.
Wszystko to, wynosza te 4-ro latki z 1 klasy i uwierzcie mi kazde dziecko jest usmiechniete i nie slyszalam,by jakas mama narzekala na system.
Ktos napisal ,ze za granica dzieci ciagle bawia sie i nic nie robia-to nie jest prawda,bynajmniej w Holandii.
Dzieci ucza sie poprzez zabawe i naprawde fajnie im to wychodzi,
Maly przez caly rok chodzil chetnie do szkoly, lecial do Niej na skrzydlach, nigdy nie przyszedl zly czy zmeczony. Kontakt z rowiesnikami , zabawa, poznawanie swiata to jest wlasnie dziecinstwo.
Nikt nie chce Waszym dzieciom robic krzywdy, podstawa tej teorii jest to,by dzieci z rodzin biedniejszych ,ktorych nie stac na platne przedszkola mialy rowny start z dziecmi "bogatymi", nie oszukujmy sie-przedszkole kosztuje fortune!

Dajcie szanse swoim dzieciom sie wykazac, 6-cio latek potrafi naprawde duzo i nie sadze ,by dla Niego takie "wyjscie do dzieci" bylo tragedia. Poza tym 6-cio letnie dziecko to juz nie bobas

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

14 lip 2011, 22:38

Elzunia, zgadzam się z Twoją wypowiedzią w pełni i dlatego ja uważam, ze to rodzice są niedostosowani a nie dzieci. Dzieci chętnie idą tam gdzie sa inne dzieci i mogą się bawić a dzięki temu i uczyć:) I wiesz możliwe że ja coś napisałam o tej zabawie ale nie jestem pewna, a nie chce mi sie cofać i od nowa czytac, tyle, że chodziło mi o to dokładnie, ze poprzez zabawę dzieci uczą się dużo i bardzo chętnie, moja 2 letnia córa też sie uczy poprzez zabawę, kolorów, liczenia, itp itd i nie mogę doczekać się, aż przedszkole odpowie mi na moją prośbę i bedzie miejsce dla mojej córci od wrzesnia:) Ona uwielbia przedszkole, tyle, że różnica jest taka między PL a innymi krajami, że nam i naszym dzieciakom w UK czy Holandii dają możliwość integrować się z rówieśnikami i przyzwyczajać do przedszkola od najmłodszych lat, są godziny spotkań, gdzie mama idzie z dzieckiem i tez może miło spędzić czas z innymi matkami:) W PL tego brakuje takich bezpłatnych grup dla matek i dzieci a jakby takie wprowadzili o ile te matki były by za TAK dla 6 lotków w szkołach:)
I nawet jakbym w PL nadal żyła to bym posłała moje dziecię do szkoły w wieku 6 lat, moja siostrzenica poszła w minionym roku szkolnym, siostra pytała mnie o zdanie i powiedziałam, że pewno a dlaczego nie ma iść i co i dziś czyta, pisze itp itd, i opowiada o szkole dobrze, lubi tam chodzić, a wcale nie jest to jakaś super szkoła dostosowana superowo do najmłodszych, szkoła jak szkoła jak każda ma jedno wejście i wspólne szatnie dla wszystkich.

Wróć do „Szkolniaki fajne dzieciaki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość