: 19 sie 2011, 10:44
zirafka,
Filip już drugi dzien płaczliwy, sam nie wiem czy chce jeśc czy nie. Woła o butle a ja daje to wypluwa... Takie dni mnie dobijają troche
No i na dodatek przegapiłam kuchnie w internecie, bo chcemy tymczasowo jakaś uzywana kupić. Potem chcemy przzebic sciane z kuchni do dużego pokoju, żeby było jedno wielkie pomieszczenie. Wtedy kupimy cos pożadnego na wymiar z wysepką. W rezultacie nie ma kuchni w nowym domu i jak to się przeprowadzać?
kochana, no cały czas sie przeprowadzamy. W mieszkaniu możemy zostac do 30 września, ale Dominik idzie od 01.09 do przedszkola to chiałabym już byc na nowym. Wolno to idzie jak sienie ma pomocy, wszystko robi mój M. od malowania po przewożenie gratów. Czasami az mi sie buczeć chce z tego wszystkiego. Jak wcześniej skończy prace, to jedzie do nowego domu. W sumie od rana do wieczora siedze sama.Beti pytałam o przeprowadzkę... kiedy ruszacie?
Filip już drugi dzien płaczliwy, sam nie wiem czy chce jeśc czy nie. Woła o butle a ja daje to wypluwa... Takie dni mnie dobijają troche
No i na dodatek przegapiłam kuchnie w internecie, bo chcemy tymczasowo jakaś uzywana kupić. Potem chcemy przzebic sciane z kuchni do dużego pokoju, żeby było jedno wielkie pomieszczenie. Wtedy kupimy cos pożadnego na wymiar z wysepką. W rezultacie nie ma kuchni w nowym domu i jak to się przeprowadzać?