Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

powiem Ci ze u nas ogorek zielony i pomidory to podstawa,Maya odkad zaczela je jesc to normalnie dziec bez nich to dzien stracony!teraz przy cukrzycy to pomaga bo moze jesc ich ile chce,do tego salata i dziecko zadowolone

Jeśli chodzi o ciastka kupne, to zwykle zawierają bardzo niezdrowe tluszcze utwardzone. Nie jestem znawcą, ale czytałam kiedyś, że ten zawarty w tych tłuszczach jakiś składnik przenika w całości do pokarmu i może szkodzić.

Do do krostek, to dziwnym trafem zauważcie, że dzieci w tym wieku co Oliwier , zwykle mają krostki. W 90% przypadków to trądzik niemowlęcy. Moje każde dziecko to miało, niezależnie czy (jak przy pierwszym) dietę miałam bardzo restrykcyjną, żadnej czekolady, mało mleka (więcej przetworów), zero alergenów itd... Czy to przy Damianie i Milenie, kiedy od początku prawie jadłam normalne obiady, wszystkiego po troszku. No, ale cała paka ciastek to nie nie, właście ze względu na te tłuszcze. Raczej piekłam muffinki, ciasta. :)

Skaza, to raczej takie suche szorstkie zaczerwienione placki na skórze- coś jak liszaje. czerwienieją jak namokną (np, podczas kąpieli, czy po spoceniu się skóry), czasami bledną. Miejsce występowania to najczęściej: na tyle ud, pod kolanami, na nadgarstkach, mój Damian miał na pupie (ale niedawno dopiero jak zaczął pić mleko krowie, a nie modi), o, i czasami za uszami.
A na buzi to rumiane policzki, ale takie jakby jeszcze polakierowane...

Co do owoców, to najmniej pryskane są oczywiscie takie które rosną w danej strefie klimatycznej.

moja maya tez miala tradzik niemowlecy,od rowno 2 tygodnia zycia przez caly miesiac,ustapil traktowany sudocremem za rada poloznej a wygladala biedna kiepsko z ta buzka

co do owoców zawsze można kupować z firmy Organic bo wiadome że są zdrowsze, bo specjalnie dla dzieci, ja uważam że należy próbować co dziecku zaszkodzi co nie, jednemu truskawka szkodzi innemu w ogóle. Jabłka, gruszki i banany to u mnie podstawa, cytrusów jadłam mało bo moja alergiczka, dopiero od jakiegoś czasu wcina mandaryny i pomarańcze i nic jej nie jest, ale to chyba też że uparłam się, że będę podawać po troszku by się skóra oswoiła, a jakbym całkiem zabroniła to na pewwno zawsze byłaby reakcja alergiczna skoro organizm nie dostawał danego produktu. I od kąd tak robię to egzema (bo u nas objawiało się egzemą) jest spporadycznie

Oliwier tez mial na poczatku taki tradzik - takie male biale wypryski, a teraz na glowce zrobila mu sie ciemieniucha a na policzkach, szyjce i tak troszke w dol od szyjki i dookola mial/ma takie czerwone krostki cos jak taka wysypka, nie wiem do czego to porownac, takie malutkie tylko czerwone jak od pokrzywy czy cos.. Lekarka dala mi taki olejek do kapieli a ja przestalam jesc czekolade i warzywa, minely moze 4-5 dni i juz mu z policzkow poschodzilo, na szyjce i dookola bledna powoli i teraz nie wiem czy to ten olejek pomogl (lekarka stwierdzila ze to dlatego ze ma sucha skore ale to bardziej wygladalo jakby sie spocil wlasnie..) czy to dlatego ze nie jem warzyw i czekolady Jeszcze troche poczekam i bede sobie po jednym warzywie wprowadzac powoli i obserwowac jak bedzie reagowal.
My ogolem nie jestesmy alergikami, moj M je wszystko, ja tak samo, to znaczy od kiedy przyjechalam do UK cos mi szkodzi bo co pol roku a czasami co pare miesiecy a czasami jest rok przerwy i wychodzi mi egzema na rekach.. I do tej pory nie wiem o co chodzi bo to podobno jest ciezkie do ustalenia co szkodzi.. A jak ide do lekarza to dostaje kremik nawilzajacy i na tym sie konczy.. Wiec jak my jestesmy w miare zdrowi to maly chyba tez nie bedzie alergikiem jak podrosnie? Czy to tak nie dziala?

Zyjemy w takim środowisku, że dzieci rodziców bez alergii mają alergie. Ale często u tak małych dzieci jest to nietolerancja, przez to, że ukl. pokarmowy jest niedojrzały, i wiele niechcianych składników przenika.
Jak się unika składników które szkodzą, to można wyjść na prostą, o ile to nie naprawdę alergia, tylko typowa nietolerancja.
Bo jest coś takiego jak marsz alergiczny, i np. jak dziecko malutkie ma zmiany skórne bo cośtam, to gdy jednak wystawia się je na działanie alergenów, to takie skórne alergie przechodzą w oddechowe, potem astmę itd z czasem. Dlatego dobrze robisz że obserwujesz.

Agus,wiesz chyba uczulic mozna sie w kazdym wieku wiec na starosc pod wyplywem chemi roznistych mozemy byc uczuleni na sporo rzeczy a maly tez moze byc,choc czesto jest tak ze po rodzicach skonnosc sie dziedziczy jednak,tak mysle
ja np. uczulona jestem na nikiel ale nie jest to dramat,bardziej nietolerancja ktora wychodzi przy noszeniu bizuteri,paskow z klamrami,zegarka ...mam to odkad pamietam
a egzema ni wychodzi Ci czasem w okresie zimowym,kiedy to ogrzewamy mieszkanie?Mayci mojej tak wycodzi w zimie czasem jakis liszaj,suche powietrze chyba...i wtedy oilatum wlaczamy do kapieli i jest git ..mamy tez tutaj mega twarda wode,wylewam z czajnika co kilka dni cale poklady kamienia ...a skora sucha wiadomo wymaga nawilzenia,gdzies ostatnio na grouponie widzialam oferte testow skornych,moze sprawdz sobie kiedys,moze cos Ci podpowiedza

dzisiaj ostatni dzien szkoly i mojego weekendu...jutro znow do pracy... len mnie dopadl nie ma co ukrywac

Agus, wiele osób ma nagle egzemę tutaj, znam nie jedną taką i własnie na rekach wychodzi, niestety tego się nie wyleczy, można zaleczać, po prostu zmiana klimatu i wody tak zadziałała na Twoją skórę, a że rękoma się najwięcej robi każdego dnia przy wodzie to tam się pojawia. ale znam też takich co w PL alergia, astma i w ogóle problemy skórne a tutaj jak ręką odjać - mój mąż alergik i fakt bywa że jak coś pyli to kicha ale bez porównania z tym co było w PL, całe lato i wiosnę już tabsy (a wiadome jakie są koszta w PL tabletek) a tutaj nie wiem czy przez te 3 lata uzył 3 opakowania tabletek na alergię. W PL koszenie trawy??? w życiu, napuchłby, zakichał sie i zadrapał a tutaj kosi i nic mu nie dolega, koleżanki synek miał atopowe zapalenie skóry, drapał się strasznie do tego astma, w PL co 2-3 dni w szpitalu a tutaj nic, kompletnie nic.
Do tego moja crcia ma egzemę, po 7 miesiacu życia wyszło, jak odstawiła sie od piersi, wyglądało to strasznie, jakbyśmy ją bili czy co, bo taka skórka popekana, bałam się by się to w atopówkę nie zamieniło, poczatkowo stosowałam olatium i parafinę w kremie, ale pojawiła się inna choroba skóry (jak sie okazało przez to że miała stycznosć z dziećmi chorymi na ospę a sama ospy nie dostała to organizm zareagował jakimś mięczniakiem zakaźnym) na którą nie wolno parafiny używać - ale dziś jest lepiej, ma małą plamke egzemy pewno reakcja skóry na orzechy, które jadła pierwszy raz w zyciu.

Glizdunia mi egzema wychodzi roznie - i w lecie i w zimie, czasami mam taka bardzo dluga przerwe a czasami np w miesiacu wychodzi mi na tydzien, znika i potem znow wychodzi po paru dniach.. Na dloniach robia mi sie takie malutkie babelki z woda, strasznie swedzace, potem na wewn stronie dloni przy nadgarstku mi sie ich robi wiecej i wiecej a potem jak wysycha ta skora to mam takie normalnie jak luszczyca to wyglada czy cos, ale najdziwniejsze jest to, ze jak mi to wychodzi to staram sie nie zmywac, nie prac recznie zeby nie podrazniac tego ale to nie ma znaczenia - jak ma sie pogorszyc to sie pogarsza, a jak przychodzi moment ze w pewnym sensie czuje ze juz to bedzie schodzic to obojetnie co robie - czy myje czy drapie itp to i tak zejdzie.. Wiem, ze trzeba nawilzac, ale mam wrazenie ze to jest cos co zyje wlasnym zyciem i jak ma zejsc to zejdzie a jak nie to nic co robie nie pomoze.. Kiedys chodzilam non stop z warstwa kremu, na noc mnostwo kremu i rekawiczke zakladalam i nic.. Takie to dziwne. Ostatni raz mialam hmm ponad rok temu i narazie (tfu tfu) nic nie zapowiada ze wroci
Dzieki za informacje o tych alergiach dziewczyny, od dzisiaj bede dokladnie zwracac uwage na to co jem, zeby tylko Malutki byl zdrowy Swoja droga caly czas jem jogurty i herbate z mlekiem pije i dobrze ze zaczelam od odstawienia warzyw i czekolady bo znaczy to ze nabial malemu nie szkodzi a to taka ulga, bo ciezko byloby wytrzymac bez mleka itp

[ Dodano: 09-09-2011, 11:07 ]

niestety tego się nie wyleczy, można zaleczać

No wlasnie mi lekarka to samo powiedziala, ze to moze byc wiele przyczyn i ciezko ustalic dlatego tylko kremy mi daja.. Probowalam obserwowac ale to jest takie nieprzewidywalne, wychodzi wlasnie niezaleznie od pory roku, od tego co jem ani gdzie pracuje.. Ale fakt, ze jak juz wyschnie to wyglada strasznie, az mi wstyd nieraz w sklepie czy cos mimo ze tu ludzie sa bardzo tolerancyjni ale ja sie zle z tym czuje bo wyglada to okropnie

Agus z tego co piszesz to wyglada to podobnie do tego co mi sie po niklu robi ..najpierw takie mini babelki z ropa czy innym plynem jakby,potem to straszliwie mnie swedzi,jestem w stanie sie zadrapac na amen!jak popekaja to taka luszczaca sie powierzchnia skory ...jak np. ponosze pasek u spodnie ze 3-4 dni pod rzad to w miejscu klamry na brzuchu mam takie wypryski wlasnie,znika mi po kilku dniach,ja wlasciwie teraz tego niczym nie smaruje ale kurcze jako nastolatka to mialam problem z wyleczeniem takiego ogniska ale juz nie pamietam czym ja to robilam hmm ..staraj sie zmywac w rekawiczkach(ja sama nie potrafie tej sztuki opanowac ) ale wiesz ze to od wody mozesz miec ...tyle dziadostwa w kolo ze czlowiek gdyba i gdyba

Elibell,no to corkci tez sie przyplatalo raz jedno a raz drugie,ten mieczniak zakazny to nawet nie wiem co to ale nie brzmi sympatycznie ...odpowiednia pielegnacja i dobrze jest co?