Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

06 paź 2007, 21:39

MamciaKochana, no widzisz... Julcie chyba tak mają... :-D moja też już od długiego czasu zasypia samiuśka i również śpi calutka noc bez pobudek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Ale do tego też trzeba było rutyny. Zawsze ta sama godzina, spokój, żadnych gości, po kąpieli spokojna zabawa, pysianie się, butla, buziak na dobranoc i wychodzę z pokoju. Za 5 minut sprawdzam- i już śpi :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

07 paź 2007, 21:34

moja Oleńka musi mieć do przytulenia żeby zasnąć. Jak przytula się do podusi, to wiem, że za chwilę zaśnie. A kiedy widzę, że jest śpiąca, kładę ją do łóżeczka i wychodzę z pokoju, do momentu aż zaśnie.

Awatar użytkownika
martuchafrost
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1758
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:50

13 paź 2007, 22:52

hej dziewczyny no dobrze ze tu trafiłam, moze Wy mi pomożecie????? :ico_sorki:
mój Franio przed kazdym zaśnieciem robi mi " jazde na całego" płacze ze zmeczenia, jak go kłade do łóżeczka to w ryk, jak go wezme na rece to jest git, ale jest mi coraz ciężej bo lekki nie jest no i nie chce zeby sie przyzwyczaił do lulania bo potem bedzie mi ciężko :ico_olaboga: kłade sie z nim i śpiewam, głaszcze, całuje ale nadal marudzi dopiero po ok 30 min sie uspokaja i powoli zasypia ale scenariusz codziennie ten sam, czasem sie męczymy godzine lub dłuzej, i powiem Wam ze w dzien mi nie śpi :ico_szoking: ma 10 - cio 15- sto minutówki ale co to jest takie spanie????? :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

15 paź 2007, 09:43

martuchafrost, jeszcze jest malutki wiec dlatego tak bardziej wszystko przezywa, ale postaraj sie zawsze przed kazdym spankiem robic rytual to samo, np kapiel, ubieranie spiszkow i pieszczoszki, karmienie, moze jakas piosenka na dobranoc i wtedy spanko, maly potrzebuje duzo twojego ciepla, wiec dlatego wazne jest by te ostatnie 30 minut byly bardzo spokojne, nawet swoje ruchy mozesz wykonywac powolutku jakby z opuznieniem, kiedy Julenka w dzien spac nie chciala, polecono mi ja do wozeczka zapakowac ubrana cieplutko i na dwor do spanka, na dworzu dzieciaczki spia o wiele lepiej, a jesli pada wystarczy wystawic wozeczek na ganek, albo jak sie nie ma nic takiego to przykryc po prostu taka kapota przeciwdeszowa dla wozeczkow, mozna kupic na internecie, nawet jak jest zimno na dworze, to wystarczy ze niuncia jest cieplutko ubrana, kolderka przykryta, ewentualnie kocyk, i w srodeczku jest cieplutko, zadne wietrzyska nie straszne, dzieki temu Julenka spi 3 godzinki na dworzu ( wczesniej 20-45 minutek ) bo w czasie kiedy ja ubieram juz wie ze czeka ja spanko, no i wszystko w podobnych godiznach codziennie, dziala jak marzenie, w nocy Julenka spi 11 godzin BEZ POBUDEK i tak od 4-5 miesiaca, zadowolona jest jak nic :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: aha, zasypia sama, klade ja i wychodze, cieplo jakie potrzebowala dostarczam jej przed spankiem w formie przytulanek i spiewania kolysanki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
martuchafrost
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1758
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:50

16 paź 2007, 23:08

Mamciakochana to wszystko o czym piszesz robie: najpierw kąpiel, przytulanie, troche śmiechów i śpiewanie, na dworze mi śpi tylko wtedy jak wózek " jedzie" jak stane to jest koniec, a cieplutko go ubieram wiec wszystko oki, ja mysle ze on to robi bo juz zaczyna wiecej rozumiec i chce byc lelany non stop, ale od 4 dni zaczynam inna technikę, od 16 mi nie śpi wiec go troszkę " zmęczę" tzn. biore go na rece śpiewam mu, tańczymy śmiejemy sie i wygłupiamy i widze ze po kapieli jest tak padniety ze juz mi tak nie marudzi, tzn troche jeszcze tak, ale po 10 min zasypia :ico_brawa_01: , a tak sie męczyłam godzinę :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

17 paź 2007, 09:59

martuchafrost, takie 3 miesieczne dziecko jeszcze nic nie rozumie, bo ciagle mysli ze ty jestes takze czescia jego cialka :ico_oczko: dopiero jak maja dzieciaczki 6 miesiecy to zauwazaja ze sa kims innym i wtedy tez np zwalaja wszystko na podloge i patrza gdzie spadlo, bo zaczynaja sie uczyc zasade dzialania i skutku. Mysle ze Franio po prostu bardzo potrzebuje twojej bliskosci do zasypiania, pewnie tak byl przyzwyczajony zasypiac, jak byl lulany i tak mu najwygodniej, gdy probojesz cos zmienic to sie buntuje, wozeczek nie jezdzi to krzyk, tez to przerabialam z Julenka, sproboj go delikatnie oduczyc, bo jeszcze jest malutki, jesli np go polozysz spac to gdy zacznie sie buntowac najpierw postaraj sie go uspokoic na lezaco , czasem to wystarczy jak sie poglaszcze lub polozy reke na brzuszku, jak to nie zadziala, to podnies go i przytul, powiedz ze jestes obok niego, poczekaj dwie minutki, niech sie uspokoi, jak bedzie spokojnie oddychal, poloz go zpowrotem do lozeczka, jesli znow sie zbuntuje to proboj od nowa, najepierw jak lezy sproboj zadzialac, a jesli placz nieustaje to wez go na raczki i przytul, mozesz pokolysac, ja kolysalam delikatnie Julenke, w koncu bo wielu probach maly sie zorientuje ze gdy placze to reagujesz, zawsze jestes przy nim, ale kiedy ma isc spac, wszystko jest ok, maly sie bedzie czul bezpieczniej, mi to zajelo 3 dni, innym ludziom zajmie wiecej, pozniej jak Julcia byla starsza, miala okolo 6 miesiecy to po chorobsku ja odzwyczajalam tak ze zostawialam ja na male odstepy czasu, na 3-2 minutki, i zawsze wracalam, ale wtedy juz ona miala kolejny milowy krok za soba, bo juz rozumiala wiecej, i jeden dzien starczyl, zasypia zawsze sama,
jeszcze jedna metoda mi sie przypomniala, ale to no Julcia zasypiala w gondolce, i gondolka sie bujala, ty moglabys klasc malenkiego w wozeczku, jesli lubi bujanie, to np bujaj liczac najpierw do 60 sekund i wtedy przerwa 2-3 sekundowa, i wtedy zno bujanko ale juz krutsze 55 sek. i dluzsza przerwa 5-7 sekund, i tak coraz bardziej coraz bardziej, tylko wazne by te ostatnie bujniecia przed przerwa byly spokojne, na koncu maly nie bedzie juz potrzebowal bujania, no i maluszki maja pamiec dwudniowa, wiec jesli jednego dnia zmniejszysz dlugosc bujania to juz z kazdym kolejnym dniem bedzie ci latwiej,. moze sie wydawac ze kurcze tyle roboty, nerwy puszczaja kiedy ty probojesz te metody pare godzin a maly dalej nie spi, pamietaj by byc konsekwetna jak juz zaczniesz to skoncz, bo inaczej tylko malutkiemu sie kogiel mogiel robi w glowce, mimoze bedziesz moze zmeczona i wkurzona, lepiej zawsze okazac radosc maluszkowi i spokoj, bedzie wtedy sie czul bezpieczniejszy, nie proboj nic drastycznego zeby np zostawic malego calkiem samego, tylko traume moze z tego wyniesc, jest jeszcze malutki, bardzo ci potrzebuje, bo ma tylko ciebie na swiecie, i jest calkiem zagubiony, pomysl jakbys ty byla takim maluszkiem, pewnie tez bys byla wystraszona, i pamietaj, ze to wszystko minie, juz niedlugo maly bedize biegal na swoich malutkich nozkach, czas tak szybko mina, ja ani sie nie obejzalam a juz Julcia ma ponad 8 miesiecy, czas szybko leci, czasem nawet lepiej poczekac do 6 miesiaca z odzwyczajaiem dzieciatek bo wtedy lepiej wszystko rozumieja, pozdrowka i powodzenia cokolwiek wybierzesz!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
szkrab
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1382
Rejestracja: 21 mar 2007, 16:23

18 paź 2007, 07:50

U nas samodzielne zasypianie zaczelo sie dosc wczesnie ok 5 miesiaca. Na poczatku nosilam Wiki na rekach i jak widzilam ze robi sie senna wkladalam ja do lozeczka i wychodzilam wiadomo czasami trzeba bylo wrocic i powtorzyc caly rytulala ale kiedys sie udalo. Teraz np po obiadku zanosze Wiki do lozeczka i zostawiam ja tam razem z zabawkami ona sama sie wycisza bawi gaworzy i po jakiejs pol godzinie zasypia. wieczorem jest szybciej zawsze te same czynnosci kapiel butelka mleka , buziak i spanie . Na poczatku nie obylo sie bez wrzaskow ale 15 minut krzyku nie zaszkodzi nie wolno sie dac zterroryzowac czasami jak maluch sie wykrzyczy to sam zasnie . Wiadomo bez przesady trzeba zwracac uwage na to jaki to wrzask. Czasami moze cos uwierac a wtedy ciezko zasnac. Niektore dzici lubia byc otulane kocykiem u nas taka role spelnia spiworek jest cieplutko i przytulnie. Drogie mamy tzrba cierpliwosci i wytrwalosci. I jak juz pisalo wiele mam trzeba smemu byc uspokojonym im wiecej wy sie denerwujecie tym bardziej denerwuje sie wasze malenstwo. :-)

Awatar użytkownika
martuchafrost
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1758
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:50

19 paź 2007, 23:10

Mamciakochana ale mi dałaś wyczerpującą odpowiedź , dzieki kochana :ico_buziaczki_big:
od tygodnia stosuje zasade " zmęczenia", mój misiek jest kąpany o 18, butla, odbicie i zasypia koło 19.00 ale jak wybudza mi sie z drzemki koło 16.00, lub 16.30 to staram sie bawić z nim, tańczyć, śpiewać, i wogóle.... więc jak po kąpieli podaje mu butle to on jest tak padniety ze mi zasypia od razu :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

21 paź 2007, 11:26

martuchafrost, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

23 paź 2007, 20:21

MamciaKochana, ja widzę, że Ty to już prawdziwa specjalistka od dziecięcego snu :-D Chociaż sama robiłam jak piszesz już od dawna, w życiu nie potrafiłabym tak fachowo wytłumaczyć :-) :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości