Sama nigdy jako nastolatka nie miałam problemów z cerą. Ale zaczeły sie jak ukończyłam 30 lat. Sprawdziłam sobie hormony, zmieniłam pielęgnacje i nic. No niestety taka moja uroda. Jednak cera poprawiła sie znacznie od czasu od kiedy wprowadziłam pewne zmiany
piję dużo wody i zwracam uwagę na to co jem. Jem o wiele więcej warzyw i owoców niż kiedyś
stosuje kosmetyki o naturalnym składzie
oraz codziennie dokładnie oczyszczam skóre przed pójściem spać. Polecam szczegolnie mydło z aktywnym węglem. Może nie codziennie,ale co drugi dzien. Trochę wysusza ale nie przy takim korzystaniu. Za to znacznie zniwelowało u mnie wypryski a jak coś wyskoczy to szybko sie wysusza. Bardzo dobre jest mydło od Olivia plum;