Strona 4 z 6

: 01 lis 2007, 22:31
autor: lulu81
Małgosiu, kurcze, malo sie nie posr... ze strachu

no i znowu czytam na noc, glupol ze mnie

: 10 lis 2007, 01:46
autor: M0rD3CzKa
i po co ja to czytalam o 24 :49 :ico_olaboga: :ico_olaboga:

: 10 lis 2007, 20:51
autor: KUlka
To ja wam opowiem ,ale cos pozytywnego ....
Najpierw powiem ,ze moja tesciowa popełniła samobujstwo 10 lat temu ....
Jak zaszłam w ciąze z Filipem (mieszkalismy juz z B troche czasu razem ) i miałam jechac do domu powiedziec rodzinie i podzielic sie tym faktem z mamą to ona przyszła do nas w nocy i przykryła nas tak jak sie przykryw małe dzieci ... po same uszy ... owineła z kazdej strony i powiedziała ,ze mam sie jie martwic ....... to było bardzo miłe ... a przyszła w swojej koszuli nocnej hihihi ......

[ Dodano: 2007-11-10, 19:53 ]
a druga to taka ,ze kiedys kucilismy seie z B ... było juz bardzo pozno ... i ja w koncu wyszłam do innego pokoju trzaskajac drzwiami i jak B chciał przyjsc do mnie to nad jego głową rozsadziło zarowke i to tak ze kawałek lampy odpadło ....... ma gowniarz nauczke hihihi

: 12 lis 2007, 14:27
autor: Patrycja.le
Historie trochę przerażające brrrrr....

A ja miałam tak że była rocznica śmierci mojego dziadka (jakieś 4 lata temu) i po mszy za jego duszę pojechaliśmy do babci na kawę. Jak mieliśmy już jechać to babcia poprosiła żebyśmy z nią różaniec jeszcze zmówili za duszę dziadka. W trakcie odmawiania zdrowasiek w drugim pokoju nagle zaczęła migać żarówka a po chwili spadło z kredensu zdjęcie dziadka.
Trochę się bałam, ale czułam że jest wśród nas.

: 12 lis 2007, 16:40
autor: Małgorzatka
:ico_szoking: Azmi cary przechodzą ..brrr

: 14 lis 2007, 00:11
autor: lulu81
KUlka pisze:ona przyszła do nas w nocy i przykryła nas tak jak sie przykryw małe dzieci ... po same uszy ... owineła z kazdej strony i powiedziała ,ze mam sie jie martwic ....... to było bardzo miłe ... a przyszła w swojej koszuli nocnej hihihi ......


nie balaś się wogóle? :ico_szoking:

: 14 lis 2007, 00:58
autor: KUlka
no własnie nie ......... i poziej tez byłam bardzo spokojna . potraktowałam to wtedy jak normalna sprawe .......

: 07 sty 2008, 00:15
autor: Natashka
ja tez bardzo lubie takie historie ale jak je czytam to pozniej sobie to wszystko wyobbrazam bo mam za bujna wyobraznie.. teraz pewnie bede miala stracha wielkiego zanim zasne...

MI sie wydarzyla taka historia ale dosc pozytywna... 14 lat temu zmarla moja mama, wszystkim w rodzinie sie snila przez te lata tylko nie mnie...
w momencie gdy urodzilam Oskara i dowiedzialam sie ze walczy o zycie bylam bardzo zalamana, nie bylo T w Pl czulam sie strasznie zagubiona
i wtedy w nocy przysnila sie moja mama, siedziala na moim lozku -zaczela glaskac mnie po glowie i powiedziala zebym sie tak nie martwila bo ona mi pomoze i bedzie dobrze...
moze to smieszne i moze to nie miec ztym nic wspolnego ale na drugi dzien dowiedzialam sie ze Oskarek zdrowieje i stan zagrozenia minal- odczytalam to jako znak

a teraz jak o tym mysle tylko robi mi sie strasznie smutno ze tak dlugo mi sie nie pokazywala

: 07 sty 2008, 22:06
autor: kasiaa1985
Natashka pisze:wtedy w nocy przysnila sie moja mama, siedziala na moim lozku -zaczela glaskac mnie po glowie i powiedziala zebym sie tak nie martwila bo ona mi pomoze i bedzie dobrze...


Natalko aż mi się łezka w oku zakręciła... bardzo Ci współczuję . Dzięki temu możesz być pewna, żę Twoja Mama zawsze przy tobie jest nawet jeśli ci się nie śni... mysle że mozesz jej wiele powierzać

: 07 sty 2008, 22:44
autor: Małgorzatka
kasiaa1985 pisze:Natalko aż mi się łezka w oku zakręciła... bardzo Ci współczuję . Dzięki temu możesz być pewna, żę Twoja Mama zawsze przy tobie jest nawet jeśli ci się nie śni... mysle że mozesz jej wiele powierzać


Jak to czytałam to też sobie tak samo pomyślalam!