laurunia20, dziewczyno co watek 'wpadam' na Twoje wypowiedzi i moge stwierdzic z całą odpowiedzialnością ze chyba jestes niespełna rozumu
Już kiedyś kochana napisałam Ci że chyba masz jakieś zaburzenia osobowości...
poświęciłam swój cenny czas i przytocze Ci fragmenty Twoich wypowiedzi
A dziewczyny, mam pytanie, bo nie znam sie za bardzo. Ja nie chce mieć więcej dzieci(poniewaz miedzy nami niedobrze sie uklada, zadnej pomocy nie ma, rodziny nie mam tutaj) oprócz mojej córki a mąż koniecznie chce i mowi, ze moja odmowa moze byc powodem do rozwodu koscielnego. Nie wiem jak wyglada prawnie (bo niestety przygotowuje sie na taka ewentualnosc:(), to mogą mi malą zabrać, czyli całkowicie ograniczyć prawa rodzicielskie, bo ja myślę, że nie ma nic do rzeczy, nie mogłabym się z moją córką rozstać, dlatego boję się rozwiezc sie, żeby mi jej nie zabrali:(
ja z kolei porodu sie nie boje, bo dalam radedoskonale, ale innych rzeczy:tego, ze urodzic dziecko w rozsypujacym siezwiazku nie ma sensu, ja juz nie chce miec dzieci z nim.
bardzo wazne w domu sa inne rzeczy(gry, komputer, od dawna spimy w osobnych pokojach): ja sprzatam, gotuje i takie tam
nie wiem, ale ja dobrze, ze mam swojego takiego fajnego, bo inaczej ... lepiej stara panna niz tak:(
_________________
dziewczyno i prosze Cie nie pisz komuś swoich dobrych rad bo aż sie słabo robi