Strona 4 z 5

Re: Odlegle planowanie-czyli dzidzi w 2011-2013 roku...

: 12 paź 2012, 12:17
autor: tibby
Gabi, oczywiście, że Lilka! <3 nie ma innej opcji!
Muszę poczytać gdzieś jak zrobić, by wyszła dziewczynka :-D

Re: Odlegle planowanie-czyli dzidzi w 2011-2013 roku...

: 12 paź 2012, 20:37
autor: moni26
Gabi, oczywiście, że Lilka! <3 nie ma innej opcji!
Muszę poczytać gdzieś jak zrobić, by wyszła dziewczynka :-D
w sumie to od faceta zależy czy będzie dziewczynka czy chłopczyk :ico_oczko:
i jak twój ma formę na pustaka to cegłówka nie wyjdzie :-D
takie kiedyś usłyszałam porównanie... :ico_oczko:

Re: Odlegle planowanie-czyli dzidzi w 2011-2013 roku...

: 12 paź 2012, 21:19
autor: Mad.
i jak twój ma formę na pustaka to cegłówka nie wyjdzie
:-D :-D :-D genialne to było !

Re: Odlegle planowanie-czyli dzidzi w 2011-2013 roku...

: 13 paź 2012, 13:02
autor: tibby
och, poczytać i spróbować nie zaszkodzi ;-) Ja już mojemu mężczyźnie powiedziałam, żeby psychicznie jakoś wpłynął na swoje kijaneczki :-D
Gabi, jakieś korki u Ciebie sobie wezmę, bo Ty coś chyba kiedyś o jakiś metodach pisałaś gdzieś, dobrze pamiętam?

: 15 paź 2012, 13:14
autor: tibby
właśnie, wiedziałam, że któraś z was zimówek coś na ten temat wiedziała ;-)
a o tym kochaniu się przed owulacją, to wlaśnie czytałam.

Re: Odlegle planowanie-czyli dzidzi w 2011-2013 roku...

: 16 paź 2012, 22:24
autor: Małgorzatka
E tam pleć, byle zdrowe.

Re: Odlegle planowanie-czyli dzidzi w 2011-2013 roku...

: 17 paź 2012, 10:23
autor: tibby
oczywiście, zgadzam się. Jak będę miała synka, to też będę kochała go nad życie. Ale w naszej naturze już tak jest, że marzy się o konkretnej płci. Synka mam, więc fajnie byłoby mieć parkę. Zawsze chciałam mieć najpierw synka, potem córeczkę.

A co u reszty staraczek?

Re: Odlegle planowanie-czyli dzidzi w 2011-2013 roku...

: 16 lis 2012, 10:35
autor: Katarynka100
tak na prawdę to chyba nigdy nie jest dobry moment,nigdy nie ma tak,że mamy duzo pieniędzy,odpowiednią pracę,czy warunki,ale kiedy pojawia sie dziecko wszystko inne traci znaczenie,wtedy liczy się tylko ta mała kruszynka,nic innego nie jest równie ważne.

Re: Odlegle planowanie-czyli dzidzi w 2011-2013 roku...

: 17 lis 2012, 09:45
autor: moni26
tak na prawdę to chyba nigdy nie jest dobry moment,nigdy nie ma tak,że mamy duzo pieniędzy,odpowiednią pracę,czy warunki,ale kiedy pojawia sie dziecko wszystko inne traci znaczenie,wtedy liczy się tylko ta mała kruszynka,nic innego nie jest równie ważne.
niby tak, ale jak nie masz pracy nie masz pieniędzy nawet na utrzymanie samego siebie... to planowanie dziecka w takiej sytuacji? Samą miłością dziecka nie "nakarmisz"

Re: Odlegle planowanie-czyli dzidzi w 2011-2013 roku...

: 28 lis 2012, 09:26
autor: TakaJakaJa
To takie przykre, że w dzisiejszych czasach zawsze są rzeczy, które odsuwać nas będą od upragnionego macierzyństwa... Najpierw brak pracy i dachu nad głową, później kredyt hipoteczny na głowie i brak pewności, że nas z pracy nie wyrzucą, poźniej szansa na awans, konieczność remontu, czy jakikolwiek inny większy wydatek, później np. kryzys w związku itd., itp. Masakra... A jak już człowiek znajdzie ten odpowiedni moment, to nagle się okazuje, że mijają miesiące, a starania nie odnoszą skutku... :|

My wstępnie planujemy, że zaczniemy starania zaraz po ślubie, ale plany planami, a kto wie, co życie dla nas zgotowało... Też bym już chciała być mamą...