hmmmm, od tygodnia mam urlop WYPOCZYNKOWY! jakby kto pytał ale jak same na pewno wiecie urlop kobiety od czasu kiedy ona chodzi do pracy różni się tylko tym, że do tej pracy nie chodzi poza tym nagle jest góra rzeczy do wyprasowania, podłogi trzeba wytrzeć mopem 3 razy dziennie, bo przecież psa mam czarnego a panele jesion syberyjski, naczynia się chyba rozmnażają w zlewozmywaku i dzxieci nagle świata poza mamą nie widzą i tatusia nie zauważają chociaż ten siedzi przed kompem i jeszcze pewnie chciałby herbatkę - a skoro i tak ja iodę zrobić sobie kawę....
to tylko kilka przykładów na to jak miło spędzam czas na urlopie....
przede mną kolejny tydzień WYPOCZYNKU......
i w zasadzie dzięki temu "miłemu" okresowi, zamiast wziąć się za miłą i łagodną dietkę, którą zaplanowałam miesiąc temu dokładnie na dwa tygodnie, obżeram się ponad miarę, kładę się z pełnym żołądkiem i wstaję głodna z bólem brzusia...
