: 17 wrz 2008, 20:36
Yvone, rozumiem Cię. Ja w zeszłym roku chciałam załatwić IOS, poszłam do dziekana, odesłał mnie do Pani prodziekan ds. studenckich, poszłam do niej (ona jest z mojego instytutu) i pogratulowała ciąży i odesłała mnie do v-ce dyrektora ds. studenckich. poszłam do niego, powiedział jakie mam podanie złożyć. Jak wróciłam po porodzie złozylam podanie i okazalo sie ze rada wydzialu nie wprowadziła u nas ani IOS, ani eksternistycznego trybu. Mam do wyboru urlop z prawem do zdawania egzaminów, albo dogadac sie z prowadzącymi (co uczyniłam na samym początku roku).
Ale zaswiadczenie o dziwo Bogusia wystawiła mi na miejscu, ona jest potworem, ale odkad zauwazyla, ze jestem w ciazy lubi mnie nad wyraz, co mnie dziwi strasznie
My na szczescie nie musimy latac za duzo do dziekana, bo wszystko dzieje sie w ramach instytutu, w zasadzie to dziekan ma nas gdzies.
Ale zaswiadczenie o dziwo Bogusia wystawiła mi na miejscu, ona jest potworem, ale odkad zauwazyla, ze jestem w ciazy lubi mnie nad wyraz, co mnie dziwi strasznie
