Strona 31 z 31
: 04 wrz 2012, 09:38
autor: Pruedence
Hej kobietki. Adaś poszedł wczoraj pierwszy raz do przedszkola ciężko idzie bo on jeszcze mały jest słabo mówi więc nie do końca wszystko rozumie. Do tego cała grupa wyje z rana więc on też. Tosia trafiła do grupy niby starszakow ale z 6 latkami więc taka niby zerówka ale jest już taka dorosła czasami mnie zadziwia. Ja mam termin na luty to już ostatnie dziecko według planów. Staram się pracować ale ogólnie tą ciaza jest okropna w kwestii samopoczucia. Nie wiem czy dlatego że trzecia czy dlatego że już stara jestem:-) Płci jeszcze nie znam.
: 13 wrz 2012, 13:33
autor: karolina-ch
Dzien dobry!!!! Czy wy tu jeszcze jestescie??? i czy nas pamietacie????
: 14 wrz 2012, 09:00
autor: Pruedence
Ja jestem :) Oczywiście że pamiętam, coś nam wątek wymarł.
Re: SIERPNIOWE DZIECIAKI 2007
: 23 gru 2012, 23:39
autor: 79anita
Pięknych i radosnych nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia,
Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze,
Abyście znaleźli dużo kolorowych prezentów pod zieloną choinką,
Świąt które, dadzą wam trochę radości i odpoczynku,
A co najważniejsze nadzieje na Nowy Rok,
Aby był dużo lepszy od obecnego.
Re: SIERPNIOWE DZIECIAKI 2007
: 23 gru 2012, 23:48
autor: 79anita
Nie mogłam tu nie zajrzeć przed świętami:)
U nas jakoś leci ja zaczełam nową prace od grudnia. Rysiek też znowu zmienia od stycznia mam nadzieje że w końcu będzie jakaś stabilizacja. Kacper jest super chłopak oczywiście czeka na Świetego Mikołaja i liczy na jakąś mikołajową promocje prezentową. Dzisiaj do mnie mówi że "może Mikołaj przyniesie mu coś ponadto co napisał bo on jest taaaki grzeczny." On zresztą jest taki mały filozof. W piątek zaliczyliśmy pierwsze jasełka w wykonaniu naszego dziecka rola znacząca:) pasterz nr. 1 mi to sie lezka w oku kręciła taka byłam dumna. Toż to mój syn:)
Pozdrawiam jeszcze raz życze Wesołych i Rodzinnych.
Re: SIERPNIOWE DZIECIAKI 2007
: 25 gru 2012, 10:02
autor: Pruedence
Hej dziewczeta!
Mam nadzieje ze Swieta mijaja wam spokojnie i w radosnej rodzinnej atmosferze. W Krakowie niestett bez śniegu i dość w ponurej aurze. Tosia to już prawdziwa pannica aż strach jak ten czas szybko leci. Adaś w sobote kończy 3 lata rozgadał się i zrobił bardziej rezolutny. Ja już ledwo się tocze mimo że zostały mi dwa miesiące zdecydowanie najgorzeh zboszę tą ciąże wszstko mnie boli już man lekkie skurcze i jeszcze niedoczynność tarczycy. Zdecydowanie już nigdy więcej żadnej ciąży. Tosia wybrała dla młodego imię Olek i tak chyba zostanie bo się już przyzwyczailiśmy. Ja odd grudnia na zwolnieniu póki co nie tęsknie za pracą. Dalej męcze ten mój doktorat więc chodze na zajęcia zapisałam się też na studua podyplomowe z badań klinucznych żeby ten czas ciążowy jakoś wykorzystać. Marek otworzył z koleżanką jakoś rok temu swój własny salon z drzwiami i na razie póki co dobrze mu się kręci więc nie narzekamy. Tęsknie za wami i naszymi rozmowami a forum adasiowym z nikim sie nie zzylam a teraz nawet sie nie zapisalam Mize uda nam sie ten watek jakis reaktywowac.....