Nasz 2 miesięczny synek Emil doznał podczas ciężkiego porodu poważnego uszkodzenia nerwów splotu ramiennego.
Jego rączka zwisała bezwładnie.Od pierwszych dni życia Emilka rozpoczęliśmy rehabilitację. Jednak poprawa jest niewielka.
Emilek potrafi jedynie poruszać nadgarstkiem i paluszkami u ręki. Jego ręka jest szczuplejsza, pogłębia się zanik mięśni.
Dłoń chorej rączki jest nienaturalnie wykręcona. Lekarze stwierdzili że jedyną szansą na usprawnienie funkcji ręki jest operacja
w Instytucie Ręki w Paryżu u prof. A. Gilberta. Koszt takiej operacji to 5.000 Euro.
Wiemy, że dzięki ludziom dobrej woli już wiele dzieci z uszkodzoną rączką miało przeprowadzoną z pozytywnym efektem operację za granicą. Naszym największym pragnieniem jest aby i nasz synek mógł wyjechać na operację do Francji.
Nie jesteśmy w stanie sfinansować kosztów zabiegu i dlatego dzisiaj prosimy Państwa o pomoc,
każda złotówka jest szansą dla naszego ukochanego dziecka.
http://www.emilek.com/
http://www.tik-tak.pl/forum_dla_rodzico ... cdd4#53945