My wczoraj pojechaliśmy nad kanały wodne. Nie braliśmy wózka i się nałaziliśmy Eliza pod koniec ledwo szła

Karmiła łabędzie i odejść od nich nie chciała

W drodze powrotnej spała i jak ją brałam do domku i pytam się cz chce jeszcze pospać na podusi to tylko pokiwała głowką
Beata jaki Krzysiu śliczny

Normalnie tylko schrupać

Ja chcę takiego bobasa

A co do cycania to sie nie martw wszystko się unormuje

Eliza jadała 10-20min ale za to często wołała

Później się unormowało.
Tynusz będzie dobrze, może miałaś później jajeczkowanie i wszystko się przesunęło

Trzymam kciuki, żeby te II wymarzone kreseczki się pojawiły. Ja też z moim długo się staraliśmy

10mcy.
Ja dostałam luteinę na samym początku ciąży właśnie na takie podtrzymanie. Nie była zagrożona ale wczesna. i tak na wszelki wypadek dostałam. A co do witaminek to brałam prenatal.
Bigottka ja chyba się przejdę do Twojego

to on nie wie, że ciężarówek się nie denerwuje
Aniuspóźnione, ale szczere życzenia
Jak o kimś zapomniałam to wybaczcie
