Marcia77
Wszystkiego najlepszego :)
[ Dodano: 2010-09-23, 14:57 ]
Miluśka, mój mąż miał to samo, bo lekarze mówili wcześniej "chłopak, chłopak" a wyszła dziewczynka prawdopodobnie. W pierwszej chwili był wręcz oburzony.
A ja prycham, dusze się, oczy mam tak sine z wycieńczenia jakbym była zawodową narkomanką.
Moge poprosić Cię Milenko o kawkę z mleczkiem? :) Właśnie mąż wylazł do pracy... i wróci ok. 23. Znowu.
Niedługo wyberamy się na zakupy dla Maleństwa. Zamierzam kupić od razu wsyzstko to, co potrzebne, bo potem to różnie bywa z kasą i czasem mojego downa :)