hej dziewczyny!!!
u nas kropelki zrobiły swoje i mała w miarę spała,podniosłam jej jeszcze łóżeczko od strony głowy,żeby jej katarek nie spływał.
A nie pisałam wam,ale przedwczoraj wyszłam na zakupy i mała z moim została,no i mała tak pizła że walła głową o kant mebli i główka z tyłu rozcięta,leciutko,ale strupek jest,ale byłam zła że jej nie dopilnował,ale w sumie sama wiem jak to jest ,moment nieuwagi i bach,a ona se siadła z takim zamachem i się wywaliła na meble do tyłu......K miał takie wyrzutu że kupił jej śliczną lale taką przytulanke do spania
ja już posprzątałam,włosy umyłam,zupkę gotuje jarzynową dla małej,a dla nas pomidorową,no i kawusie teraz spijam...potem do szkoły jeszcze
tabogucka, może mu coś na żołądku siadło,i dlatego nie chce jeść,ja zamiast owocków ostatnio małej jogurciki takie dla dzieci daję,bardzo jej smakują
aneta11, no włąśnie u nas tak poszło hurtowo z choróbskiem,a zaczeło sie od mojego Piotruni
NowaSejana, napewno rehabilitacja pomoże,i dobrze że znowu macie rehabilitacje,lepiej nic nie zanidbać,,,,
parę nowych fotek
tu mała za cholere nie chciała się uśmiechnąć
tu głowa ucieta,ale trzymam aparat i jednocześnie małą rozśmieszam
a tu wczoraj przed zaśnieciem,pomimo kataru humor dopisuje