Hej i ja jestem. Bylam u psychologa i bylo fajnie. Dala mi nowy zastrzyk energii na nastepny tydzien
A potem kupilam maluszkowi welurkowa kurteczke firmy drewex kolorino, z kapturkiem, taka sliczna ze nie wiem. Dzidzie ze szpitala w nia ubiore. No i jeszcze kupilam sweterk dla mojego taty, bo byla super okazja, a potem jak mam sie spotkac ze wszystkimi, albo przekazac to na raz prezenty kupowac to po kieszeni tak zawieje ze nie wiadomo na co tyle kasy poszlo. A tak, po troszeczke...
U nas pogoda sliczna, choc cala noc lalo, a teraz slonko i cieply wiaterek
Witaj Skandynawio
Ulamisiula, nawet nie wiesz jak mi przykro ze akurat teraz masz takie jazdy.... Nie wiem co kieruje twoja mama... ale nie rozumiem jej.... Ale ty mamusia bedziesz cudowna!!!
Paulinka, extra suwaczek
Agnieszka, mam nadzieje ze z Julka juz dobrze i ze spokojnie bedziesz sie zbierac na porodowke....
Eska, a powiesz o co Wam poszlo, bo ciekawska jestem....
Dominika, spiiochu, a jaka u Was teraz pogoda, moze sloneczka podeslac?
A wiecie, dzis powiedzialam psycholozce ze chce urodzic naturalnie bez znieczulenia tak jak Zuzie. Ona byla w szoku doslownym ze w Pl nie ma niczego pomiedzy "brakiem znieczulenia a znieczuleniem zewnatrzoponowym".. Tu jest gaz, masaze i TENS. No i rodzi sie w naprawde dowolnej pozycji. Stwierdzila ze w takim razie ten porod bedzie dla mnie Rajem

Pocieszyla mnie
Lalka, taki strach jest naturalny..... Moze porozmawiaj o tym z mezem to bedzie ci latwiej? A opieka nad Hania sie stopniowo pouklada, nie martw sie.
Ja zaraz zbieram sie po zuzie, choc mam wrazenie ze jak kiedys zejde z tej gorki to juz z powrotem nie wejde hihihi
[ Dodano: 2007-09-10, 13:38 ]
Ewasiek, ja z Zuzia wyszlam na pierwszy spacerek 12 maj(niedziela) a urodzilam ja 7 maja wtorek) wiec jak widzisz dlugo nie czekalam. Tutaj nawet mowia ze im szybciej tym lepiej, a swieze powietrze na pewno nie zaszkodzi malemu (co innego jakbys chciala isc z nim na zakupy do hipermarketu...).