Kurde , a ja jeszcze nie wybralam szpitala... Mój K. krzyczy, ze tylko do Bródnowskiego mnie powiezie, zebym nie cudowała, a ja go pytam czy on mi naprawdę krzywdę chce zropbić

zadnej dobrej opinii nie słyszałam o tym szpitalu. Miałabym szpital, to bym sobie poszła dowiedzieć sie o warunkach , o salach i wogóle.
Co dotyczy ubranek dla dzidzi, myślę, ze jezeli szpital ofruje ciuszki - warto skorzystać, bo po 1. swoich mozna juz się nie doszukać, a po 2. moga juz się nie nadawać d ouzytku - przciez nikt tam nie będzie uwazał przy smarowaniu kikutka zeby ubranko zachować w czystości
