Dzień dobry
Przede wszystkim jeszcze raz
SERDECZNE GRATULACJE DLA SAMANTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja natomiast stawiam spóźniony

za skonczony miesiąc Krzysia

I jak na miesięczniaka przystało wczoraj dał mi synuś popalić... Ale to chyba przez to że tak duszno było, bo cieżko mu było cycusia ssac, grzał się przy tym niemiłosiernie, wogóle brzuszek go bolał chyba popołudniu bo darło się te moje dziecko wniebogłosy chyba ze dwie godzinki i nie mogłam go uspokoić wogóle... Może to kolka była, a może dlatego że zjadłam dzień wcześniej smażoną pierś z kurczaka.... Wogóle musze kupić czopki Viburcol, mieć na takie sytuacje w domu bo wiem że Karolkowi świetnie one pomagały.
Poza tym u nas jeszcze większa masakra niż była, jesteśmy na etapie rozstania z mężem, szukam sobie lokum dla siebie i dla dzieci. On nie ma zamiaru się zmienić, poza tym teraz wszystko mi rozlicza, założył mi hasło na komputer, przynosi rachunki ze sklepu i każe oddawac pieniądze za nie, oddałam mu dzisiaj obrączkę bo za jego pieniadze była kupowana... Masakra się teraz dzieje u nas. Poza tym od jego kumpla dostałam poufne info że on ma teraz styczność z narkotykami.... A moje dzieci ojca narkomana nie będą miały. Jutro jadę do mamy na cały dzień z dziecmi, mam mieć z nią rozmowę, chcę jej w końcu o wszystkim powiedzieć co się tutaj dzieje, mam nadzieję że wsparcie będe miała z jej strony bo na to liczę..... I tak to się pochrzaniło u mnie w życiu.... Nigdy nie sądziłam ze tak to się skończy. Wykańczam się psychicznie i fizycznie, codziennie mam straszne nerwobóle brzucha, w nocy ledwo co Krzysia udźwignę biorąc go do karmienia, mało co jem, tylko piję, a w porównaniu z waga sprzed ciaży zrzuciłam już 20kg.... Wiem ze miałam się nie żalić, ale komu mam o tym wszytskim powiedzieć jak nie wam....
Co do zachodzenia w ciążę przy karmieniu piersia to kiedyś też byłam przekonana że nie ma szans na zajście w ciążę przy karmieniu, ale niestety to mit.... Spokojnie karmiac można znowu zaciażyć, więc zabezpieczenie trzeba jakieś stosować.... Ja stosuję stuprocentową antykoncepcję - "brak seksu"
ja bym bardzo chciala 3 dziecko
ło matko tak swiadomie?? podziwiam Cię naprawde
karo-22, to do środy może już jakoś samo się rozwinie skoro główka jest tuż tuż

Czekamy na wieści od Ciebie z niecierpliwością, to sobie wtedy pogadamy o pieluszkach, karmieniu, snach itd

A jak psychicznie się czujesz?? Pozytywnie mam nadzieję nastawiona całkowicie jesteś

Czeka Cię najpiękniejsza przygoda Twojego życia, super
Nakarmiłam Krzysia po 12 mówiąc Karolowi, ze tylko go nakarmię i idziemy na dworek.... No i Karol tak czeka od 12 bo Krzyś jak na złość na dobre sobie zasnął i śpi jak susełek. Ale może to i dobrze, bo przynajmniej w ten największy skwar nie będziemy spacerować, tylko popołudniu pójdziemy jak juz chłodniej będzie....