no wlasnie cholerka, u nas nie ma standardowych klotni... ja sie po prostu obraza czasem, a wkurzyl mnie swoim zachowaniem PAna i Wladcy... z Zuzia zartowalysmy a on ze z pracy przyszedl, zmeczony (phi!), i nadasany.. A w d.. z nim.... Wkurzyl mnie jak nie wiem.... A potem poszedl do sypialni, byla jakos 17.00 i tam siedzial do 21:00, nie wiem czy spal czy co, bo ja tam nie wchodzilam... A wieczorem jak gdyby nigdy nic cos do mnie gada, a ja do niego "Spadaj... idz sobie posiedz do jutra ". Dzieciuch jedenMamo zuzi u ciebie przynajmniej 1 kłotnia w tygodniu to chyba standard, co?O co poszło tym razem?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość