mal, wiem Kochana wiem... wszystko opiera się na pieniądzach...
[ Dodano: 2010-09-25, 17:01 ]
a może gdyby posiedział to by zrozumiał, a mama na pewno by odetchnęła.
po to właśnie złożyłam to doniesienie. trafiłam jeszcze na znajomą prokurator, która pierwszą sprawę ojca prowadziła - próbowała mamie przemówić do rozsądku, ale to nic nie dało.
aj dziękuje Wam że mogłam się wygadać, trochę mi lżej. myślę że i tak nic nie zdziałam w tym domu... żadnych rewolucjom nie będę się przyglądać..
[ Dodano: 2010-09-25, 17:03 ]
mówiłam jej że gdyby pomieszkała bez niego trochę czasu to w jego strone ne chciałaby spojrzeć.