Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

12 sty 2008, 22:32

Frydzia juz odebralam :-D

No szkoda mi tego malucha mojego, ze tak przezywa, ale niestety bedzie tak sie musial pomeczyc jeszcze 1,5 roku... ale moze dobrze ze sie uczy byc beze mnie bo mniejszym szokiem bedzie przedszkole :ico_haha_01:

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

12 sty 2008, 22:50

Natashka, pewnie że lepiej żeby się przyzwyczaił, Oskarek jest napewno w dobrych rekach i krzywda mu się nie dzieje, a jak trochę potęskni to też dobrze :ico_oczko:
ja swojego Antosia nie mam z kim zostawić, jestem z nim 24 godziny na dobę...i napewno będzie mu (jak i mnie ...) trudno się rozstać na te kilka godzin jak pójdzie do przedszkola...

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

12 sty 2008, 23:11

moj maly juz tak od wrzesnia zostaje z moja siostra w weekendy , co prawda to rodzina ale mimo t mamusi nie ma i to widzi i sie chyba przyzwyczaja, w dzien jest ok, najgorzej w nocy

za to jak wracam ze szkoly, leci do mnie i wola mama mama i caluje i sciska, po prostu cudownie, az mi sie plakac wtedy chce ze tak milo reaguje

Awatar użytkownika
LEMONII 24
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 357
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:33

13 sty 2008, 09:21

Hej Kochane:)
Natalko a jak Oskarek reague na tatusia? i czy jak wyjeżdża to wie że jedzie i jest mu smutno? bo kurcze Kornel jak J. widzi to od razu tylko u niego na rękach chce siedzieć kiedyś ich do sklepu wysłałam samych i nawet nie zapłakał nic nawet się nie skrzywił tylko dob rze bawił a poza moją mamą to w życiu by z nikim nie poszedł...
co do J. to wiem że chcecie dobrze ja też chciałąm ale wszystko ma swoje granice... gdyby było tak że on musi jechać na te narty to bym zrozumiałą ale on ma swoją firmę dosyć dobrze prosperującą i wcale nie musiał nie jest tam zatrudniony i odpowiedzialny za rozrywki klientów jasne że dobrze gdyby jeździł ale to nie jest tak że musi raczej jest tak jak mówi Maggi że on te narty uwielbia ale tym gorzej dla nas bo skoro woli pojechać na narty sam a nie z nami jak ja za 2 tyg będę miałą urlop a jeżdże od 1 roku życia i też uwielbiam to już jego decyzja i ja nie będę się na takie rzeczy zgadzala zresztą tak jak Wam mówiłąm kiedyś widywaliśmy się kilka razy dzienie parę nocy w tyg razem z Kornelkiem, spacerki i te sprawy teraz prawie wcale niby ciągle praca ale to też jest kwestia pewnych decyzji i jak jeszcze usłyszałąm ze nie powinnam się złościć o ten tydzień na nartach bo i tak byśmy się ze 2 razy widzieli to się zastanawiam co ja w nim widziałam... eh szkoda gadać niby go zostawiłam i to dosyć stanowczo a on wczoraj mi dzwoni i pyta czy może się czaem do mnie odeezwać mówię mu że nie bo skoro on już wybrał to ja wolę o nim zapomnieć a nie przeżywać wszystko na nowo na co on ok to cześć no to ja się wkurzyłam i mu piszę : ale jak będę miałą ochotę na niezobowiązującą kol,acyjkę i sex to sama się odezwę myślałąm ze moze go coś ruszy, on napisał :bardzo zabawne... a potem dodał: ale ok:) i no co Wy na to?? no to ja: ale palant z ciebie, a on: no i beznadziejny nonono, no i tyle także Kochane nic już z tego nie będzie ale z każdym dniem jest mi z tym lepiej co nie znaczy że jest już dobrze ale będzie;)
a tej płytki to musze 3wkońcu poszukać...

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

13 sty 2008, 11:45

Lemo masz rację, teraz zrozumiałam i popieram Cię, mądra babeczka z Ciebie.
Bo przecież rzeczywiście mógł poczekać te kilka tygodni i mogliście wyjechać razem...mogliście cudownie spędzić czas, ale widać wolał jechać z kolegami...no nic. Masz rację lepiej wogóle się przestać widywać bo po co ciąglę rozdrapywać rany.
Zresztą te Jego smsy nie podobały się... :ico_noniewiem:

Natashka pamiętam jak byłam w PL i Antoniu został z moją mamą bo ja spotkałam się z przyjaciółmi...i jak wróciłam to rzucił mi się na szyję wycałował mnie po rękach i był przszczęsliwy że juz jestem .

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

13 sty 2008, 19:48

hej kochane
ja juz po zajeciach, uff wolne na tydzien

Lemo a to faktycznie duperk, jakby mu roznice robilo to pczekanie na ciebie i w ogole, zaslugujesz jednak na kogos lepszego

co do tego jak Oski reaguje an T, to strasznie sie cieszy jak przyjezdza, poznaje go , caluje, tuli sie, jak wyjezdza to jeszcze nie wie ze nie bedzie go tak dlug wiec nie placze, dopiero jak T nie wraca dluzej to przezywa, szuka go i wciaz wola :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
mam nadzieje ze zanim zacznie rozumiec ta cala sytuacje to T wroci na dobre :ico_haha_01:

a ja od jutra na fitness ide... :ico_haha_01: mam 12 wejsc na miesiac, musze cos zaczac robic takiego , bo ta stagnacja mnie wykancza

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

13 sty 2008, 20:39

oj ja też chyba chciałabym wybrać się na fitness........ :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

13 sty 2008, 22:19

Hej dziewczyny

Lemoni przykre to jest, :ico_olaboga:

Kochane, wybaczcie ze nie pisze z Wami, ale z nowym rokiem tyle spadlo na mnie problemów :ico_olaboga: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
napisalam tydzien temu, a dzis patcze - niema tego postu :ico_zly:

tak krociutko napisze, chociaz te problemy sa wieksze i mnie przerastaja
dowiedzialam sie ze mama moja jest chora, i nie szla do lekarza wogole. spoczatku bolala ja noga tylko, doszlo do tego ze juz nie mogla chodzic, i nadal nie szla do szpitala, tlumaczy sie ze szkoda jej bylo pieniedzy, chociaz je ma bo regularnie jej wysylam, a na ukrainie (specjalnie z malej litery pisze) taka sluzba zdrowia, za wszystko trzeba placic, nie liczy sie ze czlowiek tyle lat pracowal i placil te skladki :ico_zly: No i ze nie mogla chodzic, to i nie mogla sobie nic ugotowac, no i malo sie nie zaglodzila na smierc :ico_placzek: a ja nic nie wiedzialam, jestem zla na nia ze nic mi nie mowila, a codziennie przeciez rozawiamy. no i do szpitala ja kolezanka na sile zawiozla i podawali kroplowke 5-6 dziennie, na szczescie troszeczki jej lepiej, nadal w szpitalu ale juz moze troszeczki chodzic
No jak sie dowiedzialam to chcialam jechac do niej, ale kolejne przeszkody urzedowe. potrzeba zgode ojca, i to faxem nie wolno, a wiadomo dopoki list doszedl, dalej musialam to przetlumaczyc na polski, pozniej na ukrainski, no i te urzedasy doczepily sie o jedne slowo, no i znowu potrzeba znowu od poczatku. A ambasada wcale nie pomaga, ile ja juz wyjezdilam, jak na zlosc Fillipek nie znosi jazdy samochodem, w foteliku tak sie wygina :ico_olaboga: a to juz trzy razy z nim bylam w Warszawie :ico_puknij:
D. proponowal co przyjedzie i zaopiekuje sie malym, ale ja normalnie sie boje, wiem moze przesadzam, ale jak on go gdzies porwie :ico_olaboga:
no i przez wyjazd Polskie urzedasy nie zgodzily sie pozostawic mi prawo na pobyt no i jak wyjade to trace, no i wize ciezko by bylo dostac.
no tto zapisalam sie znowu do szkoly, w Piotrkowie na administracyjno-prawny

och jeszcze wiele przeszkod mam.

Aha, jeszcze, D. (inny, nie byly mąz a ten co w irlandii) oswiadczyl sie mi :ico_puknij: ale w tych okolicznosciach to mnie to nie cieszy. no i dziwne to jest. chy7ba zmusila go ta sytuacja przyspieszyc zeby ja moglam wroczyc, nie wiem, on twierdzi ze to juz dawno postanowil i przemyslil :ico_puknij:
kurcze, u nas nawet intymu nie bylo a on sie oswiadcza, nawet sie nie calowalismy, nie no raz tylko. fakt, znamy sie kilka lat, no ale dziwne to jest.
nie wiem nic nie odpowiedzialam, wytlumaczylam ze teraz mam inne zmartwienia i on to zrozumial, odlozylismy to na pozniej. ale watpie czy sie zgodze. nic pozniej pomysle.

jejku mial byl krociutki post :ico_olaboga:
Buziaczki kochane dla Was i maluszków

Monik gratuluje dziewczynki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :-D :-D

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

13 sty 2008, 23:21

ja musialam sie w koncu wziasc w garsc bo juz zle zaczynalo byc :ico_haha_01: a po za tym moje postanowienie noworoczne musi byc spelnione :-D

Awatar użytkownika
LEMONII 24
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 357
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:33

14 sty 2008, 10:17

hej Kochane
Lulu bardzo to przykre, kurcze nie wiadomo co zro6bić... ale z tym porwaniem to Cię rozumiem ja też bym się bała ostatnio nawet mam takie myśli żeby do szklarskiej jednak nie jechać na ferie bo ten psychol któremu plemnik uciekł podobno tam wydzwania i mnie szuka... a wierzcie mi że psychiczny et i fakt że nie jest uznany za ojca i nic nie może ale sam fakt że może rzyjechać i postawić nas w sytuacji zagrożenia ah... a już było tak pięknie, spokojnie ....`

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość