tak wiem dziewczyny...ze nikt o nas nie zadba niż ja sama...ale dziś rano zaskoczyła mnie szefowa...tak jakby czytała te forum ze jeżeli przeszkadzają mi już te mrozy to mogę w każdej chwili pojśc na urlop . Teraz mam jakąś alternatywe... . ja to już z chęcią bym poszła...ale koleżanki z pracy proszą mnie aby dotrzymać im towarzystwa do grudnia no jeżeli bedzie pogoda taka jak dzisiaj...a było calkiem nieźle...ale jak tylko sie pogorszy to nie bede już sie zastanawiac i poświecac!
sylwia kochana nie martw sie a zapas...tata pewnie jest bardzo zdenerwowany tą sytuacją...martwi sie ...wiec na pewno jest taki nieobecny ...a jak dzisiaj ...są jakieś wiadomości odnośnie jego stanu zdrowia?
asiab a jak z Twoim tatą ???? A te kłucia są normalne..też miałam je jakiś czas temu...ale teraz jest ok!
agasio...super fota dzieciaczkow w podpisie . z trzeciem dzieciaczkiem bedziesz miała sporo pomocy od dwojki starszych...moja fryzjerka 9-miesiecy urodziła synka...a jej starsze córki(9 i 10 lat) non stop jej pomagają...no..czasem traktują go jak laleczke . Ale dzieki nim moze spokojnie przyjmować swoje klientki u siebie w domu...
p.s. słdziutkie ubranka
myszka super ze u ciebie też sytuacja w pracy wyjaśniona..
rybko super ze z dzidzią ok!!!!
brawodzis 17tc zaczyna!!!!!!
wiecie...ja niedawno wyczytałam ze obciążenie glukozą nie trzeba robić na czczo...lekarz też to potwierdził a ja tak sie poświęcałam...
evvelka oj rośnie brzusio, rośnie
na serio becikowego moze nie być...ależ jaja...juz nawet marne 1000zł chcą zabrać... co za kraj...ta nasa polityka "prorodzinna" kuleje...i jak tu mieć wiecej dzieci...??? coraz wiecej moich znajomych decyduje sie przy jednym dziecku pozostać...
...też słyszałam ze w niemczech to kobiety na macierzyńskim wychowawczym mają godziwe warunki...