


A ja bym powiedziala ze chce rodzic, zabrala go ze soba, a przed skurczami partymi pogonila za drzwi, na pewno go wypuszcza.... Mowie Ci Kiciu, nie poddawaj sie tak latwo, niech zobaczy choc troszke jaka ciezka prace wykonujesz, to pozniej latwiej bedzie o jego pomoc jak bedziesz w domku... Powalcz troche. Albo powiedz ze "Pan doktor kazal zebys byl i mi plecy masowal, a potem sobie pojdziesz.... ".od razu biorą babeczki na trakt porodowy i tam nikt nie może wejść a tatusiowi pozwalają tylko wtedy gdy chce być przy porodzie
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość