Awatar użytkownika
Sosna
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3681
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:20

30 mar 2007, 22:26

Witaminko, no przykro mi że tak masz... nie za bardzo mogę Ci coś doradzić... niby facet proste stworzonko i jedna instrukcja obsługi do każdego, ale to nie jest takie łatwe... wiem bo sama mam takiego uparciucha i indywidualistę, ale jak się go odpowiednio połechta to jest dobrze, może zmień taktykę... bądź jak miodzik aż zacznie mu uszami wychodzić :-D

[ Dodano: 2007-03-30 ]
Elu, moja jak jej po raz pierwszy dałam butle, to też płakał, była mała, ale nie bardzo jej się to podobało.... może nie jest głodny na tyle by sie tknąć butli, przemyślał, że za h też mu dasz jeść to po co ma butlę zjadać

Awatar użytkownika
Iwcia 33
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 948
Rejestracja: 09 mar 2007, 13:03

30 mar 2007, 22:47

Dla Kylie :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: i dużo,dużo zdrówka.Oliwko i dla Ciebie i całej Twojwj rodzinki- spokojnych,szczęśliwych świąt i miłego pobytu w Polsce :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Witaminko-miałaś użyć :ico_nerwusek: ,bierz się do dzieła ,napewno mężuś zmięknie

Anetko ,superowo wyglądasz w tej fryzurce i joachimek jaki rezolutny rośnie ,obcykany i z komórą i z książkami fiu,fiu

Ja zmykam jutro raniutko do rodziców,będziemy zapraszać gości na komunie(prawie wszyscy mieszkają blisko nich),także bardzo proszę,nie piszcie zbyt dużo,żebym w poniedziałek wiedział od czego zacząć :ico_oczko:

Buziaczki dla wszystkich i miłego weekendu :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
Reeni
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 468
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:45

30 mar 2007, 22:49

Elu, ja na początku karmiłam systemem SNS Medeli, czyli rureczkami przyczepionymi do piersi i to było uciążliwe, a laktacja się nie poprawiła. Postanowiłam podać butelkę. Z Aventem młody miał problem bo mocno zasysał krztusił się i płakał. Pani z poradni poleciła mi specjalną butelkę zestaw smoczka Habermana, z membraną spowalniającą, która to butelka podobno nie zaburza ssania charakterystycznego dla karmienia piersią. Młody z niej ładnie pił, nie krztusił się, nadal jest super tylko pojawiła się problem. Mam dwie i one są tylko po 150ml, kosztują też sporo bo około 91-93 Pln. Zaczęłam więc próbować inne:
- z szerokim gwintem Dr. Brown's krztusił się;
- Tomme Tipee (chyba tak się to pisze) imitujące pierś - ssie ładnie ale tylko herbatkę, mleka nie chciał, ale dawno nie próbowałam,
i ostatni strzał w dziesiątkę,
- z wąskim gwintem Dr. Brown's - mam teraz 3 na zmianę.
Nadal też używam butelek Medeli, bo młody się czasem buntuje i potrafi tylko z nich zjeść.


A tu link do filmu z porodu cięciem cesarskim, obejrzałam z ciekawością i stwierdzam , że wolę naturalnie.
http://video.google.com/videoplay?docid ... d+cesarean

Awatar użytkownika
asiapanda
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3077
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:07

30 mar 2007, 22:54

Kasiulko adres mój jpander@op.pl :-D
Moja mała zjadła dziś 830, ale się cieszę, może apetycik jej wrócił :ico_haha_01:
Dla małej kobietki Kylie moc buziaczków :ico_buziaczki_big: :ico_prezent:

Witaminko chyba Cię rozumiem, ja tez nie znoszę brata mojego męża, na moje szczeście (nie zrozumcie mnie źle) bracia pokłucili się ze soba ponad rok temu i do dziś kontakt jest zerowy, co mnie cieszy. Od początku na mnie dobrego wrażenia nie zrobił, chwalił się ile to on nie zarabia i w ogóle, nie to bym lubiła skromność, ale to takie niesmaczne tak się popisywać. Ale kochana trzymaj się i nie daj się mężowi, musicie porozmawiac na prawdę powaznie, bo jak twój syn podchwyci takie zachowanie to będzie próbował naśładowac pewne zachowania :ico_nienie:

Awatar użytkownika
Iwcia 33
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 948
Rejestracja: 09 mar 2007, 13:03

30 mar 2007, 22:55

Renii idziemy prawie łeb w łeb z postami,ciekawe co będzie po niedzieli,pewnie zostanę wtyle... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Sosna
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3681
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:20

30 mar 2007, 22:57

Reeni, ja to krew w ograniczonych ilościach.... i wiesz nie popatrzę na to. :ico_oczko: Pamiętam jak rodziłam, wchodziłam na łóżko i z niego schodziłam, a mąż poprawiał bo się rozjeżdżało i wkurzałam się po co to cholerstwo w częściach jest, potem się wyjaśniło, żeby wszystko miało czym spłynąć. Jednego żałuję, że nie widziałam jak spr czy całe łożysko się "urodziło". Podobno kobita pod światło rozwala to jak jaką chustę i patrzy..... jazda nie :-D

Awatar użytkownika
Iwcia 33
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 948
Rejestracja: 09 mar 2007, 13:03

30 mar 2007, 22:57

teraz to już uciekam ,bo jutro ok. 6 jak zawsze pobudka i znów będzie mi się chciało :ico_spanko: , anie wstawać.

Dobranoc :-)

Awatar użytkownika
Reeni
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 468
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:45

30 mar 2007, 23:03

Iwciu, musimy wskoczyć na wyższy poziom :ico_haha_01:

Sosna, ja widziałam swoje łożysko, dziwne to było, nieduże, poweidzieli że dość małe, ale mój gin. stwierdził, że dziecko małe to i łożysko małe, nie ma inaczej :-)

[ Dodano: 2007-03-30 ]
No dobra zostawiam gladiatora i idę karmic przez sen.

Ernest potrafi już ciągnąć z kubka niekapka, na razie tylko herbatkę.

Awatar użytkownika
asiapanda
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3077
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:07

30 mar 2007, 23:15

A ja nigdy nie widziałam łożyska, jestem w ogóle wrażliwa na widok krwi i igieł. W środę jak byliśmy na szczepieniu i zobaczyłam igłę to prawie padłam, najgorszy widok to jak niknie ona w ciele, normalnie nie mogę

Awatar użytkownika
asiapanda
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3077
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:07

30 mar 2007, 23:21

Ja gdybym miała rodzic drugi raz, to z pewnością gdybym miała wybierać to rodzilabym naturalnie, chic nie wiem jak to jest przez cesarkę, ale pród zniosłam nieźle. A tak właściwie to nawet nie pamiętam bólu, jedynie zapamiętałam jak zobaczyłam moją niunię i te malutkie zdziwione oczka. Była taka malutka i cieplutka :-)

[ Dodano: 30 Mar 2007 11:27 pm ]
Jedno jest pewne że dzięki cesarskiemu cieciu wiele kobiet i dzieciaczków zawdzięcza życie. Dla mnie to mistrzostwo chirurgi i z pewnością lepsze takie szycie po porodzie niż szycie po naturalnym gdzie na pupie nie można usiąść normalnie przez kilka tygodni :ico_oczko:

[ Dodano: 30 Mar 2007 11:27 pm ]
Jedno jest pewne że dzięki cesarskiemu cieciu wiele kobiet i dzieciaczków zawdzięcza życie. Dla mnie to mistrzostwo chirurgi i z pewnością lepsze takie szycie po porodzie niż szycie po naturalnym gdzie na pupie nie można usiąść normalnie przez kilka tygodni :ico_oczko:

[ Dodano: 30 Mar 2007 11:31 pm ]
Idę lulu bo o 7 wstaję dać małej papu :)
Miłej nocki kochane

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość