: 12 wrz 2007, 16:03
Kicia jeśli chodzi o męża, my ustalilismy tak jak mowi mama zuzi, że zapłacimy kase za poród rodzinny tak żeby A mógł byc przy mnie przynajmniej na początku a potem się zobaczy, jak on nie da rady to wyjdzie a jak mi zacznie przeszkadzać jego obecnośc to go wywale (choć w to drugie raczej nie wierze
) Choc mam nadzieje że oboje wytrzymamy do końca, no przynajmniej ja będe musiała



