Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

29 lis 2011, 12:29

hej dziewczyny, witam z pracy :-)

Kolega i kolezanka z pokoju na szkoleniu więc mam spokój :-) , tak to ciągle zamieszanie, ale dobrze, że chwilowy przestój w robocie jest, to pomalutku sie wciągnę.
Na razie ciężko, glównie dlatego, że niewyspana jestem, Liwie nadal katar męczy, spływa do gardła, przez to mała strasznie dusi sie i kaszle, wczoraj byłam u lekarza, osłuchowo czysta :ico_sorki: :ico_sorki: . Dałam jej wczoraj syropek to choć pare godzin spokojnie przespała.
Mąż wieczorem wyjezdza (wraca w niedzielę) także ciężkie chwile (nocki) mnie czekają.

Tęsknie za małą strasznie, wczoraj jak z Polą przyszłysmy, to mało co teściowej z rąk nie wyskoczyła, potem do karmienia i drzemki z rąk mi nie schodzi :-). Niania była wczoraj 2h, mała podobno fajnie reagowała na nią :-)

Szukam jeszcze kogos do sprżatania, sąsiadka (nie niania :-) ), która przychodziła, z pewnych wzg. już nie może, także poszukiwania muszę zacząć, bo człowiek sie do wygody przyzwyczaił :-)

No i tak sie powoli kręci, oby tylko dziewczyny juz nie chorowały, bo mam dość tych choróbsk.

Z milszych rzeczy, to to, ze już prezenty mikołajakowe dla dzieci zrobiłam, teraz tylko mikołaja musimy skombinować :ico_haha_01:

sory, ze tylko o sobie, ale tak na szybko wpadłam :ico_sorki:

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

29 lis 2011, 15:06

na 7 miesięcy Milenki
chetnie sie poczestuje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
nie boisz się?
wcale
Zawsze spróbować warto, daj znać jakie rezultaty.
ok, na pewno

NOWA, pewnie z dnia na dzien bedzie coraz lepiej, wszyscy przywykniecie do nowej sytuacji
Szukam jeszcze kogos do sprżatania, sąsiadka (nie niania :-) ), która przychodziła, z pewnych wzg. już nie może, także poszukiwania muszę zacząć, bo człowiek sie do wygody przyzwyczaił :-)
a powiedz jak jej placiliscie? na godzine czy za wykonana prace? co nalezalo do jej obowiazkow?

zdrowka dla wszystkich

moja Antosia nie chce jesc wcale obiadkow :ico_noniewiem: deserki lubi jedne bardziej drugie mniej
w sobote jedziemy do mamy i tam ugotuje zupke jakas, zobaczymy czy taka zje

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

29 lis 2011, 15:11

NOWA, w końcu przywykniecie do nowej sytuacji i będzie jak zwykle :ico_oczko:
moja Antosia nie chce jesc wcale obiadkow :ico_noniewiem: deserki lubi jedne bardziej drugie mniej
w sobote jedziemy do mamy i tam ugotuje zupke jakas, zobaczymy czy taka zje
a ty jej gotowałaś czy tylko słoiczkowe?
u nas mała je wszystko co jej do buzi się wsadzi :ico_haha_01: :ico_haha_01: zaczęłam jej podawać takie obiadki jak dla nas tylko łągodniejsze i z innymi suróweczkami jak do ziemniaczków :-)

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

29 lis 2011, 15:14

a ty jej gotowałaś czy tylko słoiczkowe?
probowalam roznych sloiczkow, nie mam swoich warzyw

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

29 lis 2011, 15:16

emilia7895, ja też nie mam swoich warzyw,wszystko kupowane w warzywniaku :ico_oczko:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

29 lis 2011, 16:25

cześć :-)

Byłam na tych badaniach kontrolnych, 2h się wyczekałam, bo policjanci mieli badania okresowe :ico_sorki: dokumentów się nawypełniałam, a samo badanie do osłuchanie przez lekarza i tyle. Później byliśmy na spacerku a teraz Krzyś śpi. Mąż wraca dzisiaj późnym wieczorem :ico_brawa_01:
będzie z babcią to też mu dobrze będzie
na pewno :-)
Jestem zmęczona, bo ciągle sprzątam- na dwa domy!
na pewno nie pocieszę Cię pisząc, że nawet jak wysprzątasz domek, to i tak przez jakiś czas pyłki i kurze będą wychodzić jeszcze nie wiadomo skąd i ciągle będzie "brudno", u nas tak było po remoncie :ico_sorki:
popłakuje przez sen, zęby dają siewe znaki.
Krzysiu też ciągle popłakuje, ale się nie budzi, za to mnie budzi regularnie :ico_oczko:
markotka, Pewnie jeszcze bardziej zniechęca Cię to, że nie wracasz na swoje stanowisko co? Dasz radę, a jakby co zawsze zwolnienie wziąść możesz.
tak, będę biegać po wydziałach jak stażystka :ico_olaboga: pracuję tam już 5 lat i nie sądziłam, że taki numer mi wywiną :ico_noniewiem: a zwolnienie to też tylko czasowe rozwiązanie, bo po 2 miesiącach znowu trzeba będzie wrócić :ico_noniewiem:
My też jeszcze krzesełka nie mamy, chrzestna chce kupić Krzysiowi pod choinkę, myślałam o takim rozkładanym ze stoliczkiem.
:ico_tort: :ico_tort: na 7 miesięcy Milenki
:ico_brawa_01: pyszne ciacho :-D
tak Mateuszek dosypia przez temperaturę ale tez w nocy gorzej śpi i budzi się koło 3 na jedzenie. Nic poza temperaturą mu nie jest i całe szczęście. Robi trochę bardziej wodniste kupy ale to też od zębów.
a mocno już tą jedyneczkę widać? u nas dziąsła zbielałe, ale zębów nie widać. Fajne to Wasze krzesełko, ale drogie :ico_oczko:
Kolega i kolezanka z pokoju na szkoleniu więc mam spokój , tak to ciągle zamieszanie, ale dobrze, że chwilowy przestój w robocie jest, to pomalutku sie wciągnę.
ja w pracy nie mam netu, tzn mam, ale ograniczony i wejście mamy tylko na strony ministerialne, policji itp... :ico_noniewiem:
Na razie ciężko, glównie dlatego, że niewyspana jestem, Liwie nadal katar męczy
u mnie też z nockami ciężko, będę chodzić jak zombie :500: teraz to sobie dośpię do 8, a od czwartku nie ma zmiłuj. Zdrówka dla Liwii :ico_sorki: Tęsknota za dzieckiem najgorsza :ico_sorki: A przypomnij mi gdzie pracujesz, bo zapomniałam :ico_oczko: co kupiłaś dziewczynkom na mikołaja?
moja Antosia nie chce jesc wcale obiadkow
u nas odwrotnie, owoców młody za bardzo nie chce, soki też tak średnio, obiadki wcina chętnie.

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

29 lis 2011, 17:11

Emilia, Tosia załapie i obiadki. Mateusz też długo nie chciał ich jeść, pierwsza posmakowała mu marchewka gotowana przez mnie, potem zjadł pieczonego ziemniaka-środek bez skórki (ja robię takie bez przypraw w piekarniku) a potem już zaczął jeść obiadki.
a mocno już tą jedyneczkę widać? u nas dziąsła zbielałe, ale zębów nie widać.
Biała krecha wysokości ok.2-3 mm i z dnia na dzień coraz wyżej. U nas takie zbielałe dziąsła są od sierpnia (pozostałe 1 i wszystkie dwójki) :ico_noniewiem: Krzesełko kosztowało 150zł+25zł przesyłka na allegro w licytacji i szło z Niemiec.

Nowa zdrówka dla Liwii.

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

29 lis 2011, 17:28

mamy ząbek Obrazek Obrazek Obrazek lewa dolna jedyneczka :ico_brawa_01:

Murchinson to okazyjnie kupiłaś krzesełko :ico_brawa_01:

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

29 lis 2011, 17:32

Emilia, Tosia załapie i obiadki. Mateusz też długo nie chciał ich jeść, pierwsza posmakowała mu marchewka gotowana przez mnie, potem zjadł pieczonego ziemniaka-środek bez skórki (ja robię takie bez przypraw w piekarniku) a potem już zaczął jeść obiadki.
a probowalas dawac malemu codziennie cos? czy po jakims czasie dopiero zalapal?
a ta marchewka to zmiksowana czy widelcem rozdrobniona?

[ Dodano: 29-11-2011, 16:33 ]
mamy ząbek lewa dolna jedyneczka :ico_brawa_01:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

29 lis 2011, 18:04

a probowalas dawac malemu codziennie cos? czy po jakims czasie dopiero zalapal?
a ta marchewka to zmiksowana czy widelcem rozdrobniona?
Jak dawałam codziennie coś to było jeszcze gorzej bo na sam widok łyżeczki usta zaciskał. Aby go nie zniechęcić zaczęłam podawać raz w tygodniu ale za każdym razem coś innego. Marchewkę drobno pokroiłam i ugotowała, później co większe kawałki rozdrobniłam widelcem. Mateusz do dziś nie znoś idealnie jednolitych papek.
mamy ząbek
lewa dolna jedyneczka
Super! a przed chwila pisałaś, że nic nie macie a tu proszę :ico_brawa_01: Za krzesełkiem popatrz też na ebay polskim i niemieckim (często z przesyłką wychodzi taniej niż z Polski).
Chłopaki się bawią na placu zabaw a ja zmykam na jogę.Pa.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość