Awatar użytkownika
edit53
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2034
Rejestracja: 10 mar 2007, 18:46

25 wrz 2007, 19:16

mambii82, spoko tu tez sie mozesz meldowac :ico_brawa_01: wiecie co mnie chyba tez jakies chorobsko dopada :ico_zly: gardło mnie boli strasznie i cały dzien prawie przespałam :ico_olaboga: oby przez noc mi przeszło

Awatar użytkownika
słoneczko4
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 248
Rejestracja: 20 lip 2007, 22:03

25 wrz 2007, 20:12

Hejka dziewczyny a ja siedzę sobie przed kompem i wymyślam i właśnie wpadłam na pomysł......
Niewiem czy mi się uda to zrobić?
Obrazek
Jest udało się to Ja i Mój mąż oraz Synek Mateusz ( 30 czerwca 2007r.)po 11 latach wzieliśmy ślub ..... :ico_haha_02:

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

26 wrz 2007, 12:29

widze, ze nietylko ja odbiegam od normy naszego katolickiego kraju. sloneczko4 ciesze sie, ze ty tez masz troche inne zycie niz standard czyli najpierw slub potem dzidzia. ciekawa jestem dlaczego po tylu latach zdecydowaliscie sie na slub.

Awatar użytkownika
słoneczko4
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 248
Rejestracja: 20 lip 2007, 22:03

26 wrz 2007, 13:04

asika82, jak każda kobieta gdzieś wśrodku marzyłam o ślubie , białej sukni ,ale twierdziłam, że jeszcze mam czas .Bałam sie takiej decyzji.... nie wiem czemu ? Przecież byliśmy tak długo razem. To chyba to wina moich rodziców ,moje siostry ich małżeństwa nie są idealne nawet wcale ,gdyż maja siostra jest po rozwodzie, rodzice wiecznie się kłócą od kąd pamiętam .Wszyscy mnie namawiali na ślub a ja mówiłam ,że bedzie ale w swoim czasie i nadszedł ten czas w tym roku ,podjeliśmy decyzje a właściwie ja podjełam bo mój mąż chciał zawsze .Już taka jestem robie to co chce a nie co inni mi karzą i jestem z tym szczęśliwa . :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
edit53
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2034
Rejestracja: 10 mar 2007, 18:46

26 wrz 2007, 14:38

słoneczko4, super fotka!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ja byłam dzis u gina i wszystko jest oki po niedzieli wybieram sie na badania.rozmawiałam z gin o tym usg genetycznym mowiła ze sie go robi albo 12-14 tydzien wtedy sprawdza sie kregi dziecka itp albo 20-21 tydzien ciazy to wtedy sprawdzaja wade serca itd tez sie nad tym zastanawiam ale chyba dopiero w tym drugim terminie podejde .

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

26 wrz 2007, 16:15

słoneczko4, kochana zdjęcie super, wyglądałaś ślicznie i Twoi obaj mężczyźni no powalający, zwłaszcza ten młodszy :ico_brawa_01: :ico_haha_01:
słoneczko4 pisze:jak każda kobieta gdzieś wśrodku marzyłam o ślubie , białej sukni ,ale twierdziłam, że jeszcze mam czas .Bałam sie takiej decyzji.... nie wiem czemu ? Przecież byliśmy tak długo razem. To chyba to wina moich rodziców ,moje siostry ich małżeństwa nie są idealne nawet wcale ,gdyż maja siostra jest po rozwodzie, rodzice wiecznie się kłócą od kąd pamiętam .Wszyscy mnie namawiali na ślub a ja mówiłam ,że bedzie ale w swoim czasie i nadszedł ten czas w tym roku ,podjeliśmy decyzje a właściwie ja podjełam bo mój mąż chciał zawsze .Już taka jestem robie to co chce a nie co inni mi karzą i jestem z tym szczęśliwa . :ico_haha_02:

:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za odwagę i podejście do sprawy dla Ciebie i Twojego męża, dla Ciebie za to, że nie dałaś się "namówic" tylko zrobiłaś jak Ci serce dyktuje a dla męża za wytrwałośc w oczekiwaniu na "tą" decyzję i chwilę - musi Cię straśnie kochac - DUUUUŻO SZCĘŚCIA!

Edit, super, że u dzidzi wszystko dobrze :ico_brawa_01: , ja też jeśli już to raczej w tym drugim terminie bym się zdecydowała, więcej się wtedy dowiesz...

A ja byłam dziś w pracy, wczoraj dzwonili czy mogłabym przyjśc na chwilę, trzeba było protokół z wypadku napisac... u nas to wygląda tak, że ja druczek przygotowuje BHPowcowi a on go wypełnia i ja potem ja go wklepuję do programu, noi co miałam zrobic musiałam iśc, a z chwili zrobiły się 2,5 godz. i i tak uciekłam, dosłownie, bo pewnie miałabym co robic... ehhh :ico_noniewiem:
Czuję się tak sobie, bez większych zmian, niestety :(, brzuszek mnie trochu pobolewa, ale to od kaszlu... mam nadzieję, że się szybko wykuruję, bo mam już dosc
Pozdrawiam Was ciepluchno i miłego popołudnia życze papa

Awatar użytkownika
słoneczko4
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 248
Rejestracja: 20 lip 2007, 22:03

26 wrz 2007, 16:16

edit53, kochana jak możesz załatwić sobie przez NFZ lub jak masz pieniążki to nie żałuj.Dobrze wiedzieć ,że wszystko jest ok .Jak wcześniej pisalam moja koleżanka właśnie na tym badaniu dowiedziała się ,że jej synek urodzi sie z wodogłowiem .Tylko ,że to troszkę póżniej robiła , gdyż chodziła do 2 gin na NFZ i jak wiadomo wiekszość z nich ma wszystko w nosie chyba ,że idziesz do nich prywtnie .Wówczas znalazła naszego gin. i zlecił jej te bananie -wynik , opłakany.Teraz mówi ,że nie patrzała by juz na pieniążki .Przepraszam ,że tak pisze ,ale od tej pory jestem ....,poprostu boje się.Ja chodzę prywatnie do gin. ale on pracuję w szpitalu wiec badanie załatwił mi na NFZ.Zapytaj swoje gin. A ty jak chodzisz pryw. czy na NFZ ?

[ Dodano: 2007-09-26, 16:31 ]
Myszka_ ,bardzo się ciesze ,że podobało ci się zdjonko i że rozumiesz to jak postąpiłam .Dużo ludzi mnie krytykowało za to ale ja i tak zrobiłam tak jak ja chciałam.Bardzo kocham mojego męża i mojego jeszcze jedynego najwspanialszego synka .Wracaj szybciutko do zdrówka ,buziaczki :-)

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

26 wrz 2007, 16:49

słoneczko4 pisze:Dużo ludzi mnie krytykowało za to ale ja i tak zrobiłam tak jak ja chciałam

bo pewnie chodziło o to "co ludzie powiedzą"...
ehhh, no niestety niektórzy mają jeszcze takie podejście...
najważniejsze, że jesteście szczęśliwi, że mężuś Cie rozumiał i to akceptował, a wszyscy inni niech się cmokną, bo nikt za Ciebie życia nie przeżyje...

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

26 wrz 2007, 17:02

sloneczko4 widze, ze mamy troche ze soba wspolnego,tez robie co ja a nie inni chca. myszka ma racjie nikt za nas nie przezyje zycia i czy wybierzemy dobrze czy zle to musi byc nasza decyzja a nie np. rodziny.

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

26 wrz 2007, 17:03

sloneczko4 widze, ze mamy troche ze soba wspolnego,tez robie co ja a nie inni chca. myszka ma racjie nikt za nas nie przezyje zycia i czy wybierzemy dobrze czy zle to musi byc nasza decyzja a nie np. rodziny.

[ Dodano: 2007-09-26, 17:06 ]
sloneczo4 musiala bardzo przezyc ta kolezanka wiadomosc o chorobie dzidziusia. mysle, ze lepiej wiedziec wczesniej jesli z malenstwem jest cos nie tak. ja jutro ide na usg i jak nie zapomne to zapytam o to badanie bo tez zechce je zrobic.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: maximllCeap i 1 gość