Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

16 kwie 2008, 20:09

Justysiu duzo zdrowka, szczescia, pomyslnosci,
pociechy z Wikuni i szczesliwego rozwiazania!!!


Martynko dobrze ze to tylko zabki, wyjda mu i bedzie spokoj...
u nas w swieta byl placz, goraczka itd...ewidentnie przez zebole 3-ki bo mu beda szly i nawet dziaselka mial opuchniete a teraz cisza i spokoj od czasu do czasu wezmie palca do buzi i pogryzie a zebow nadal nie widac :ico_szoking:

Awatar użytkownika
justysia30
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:09

16 kwie 2008, 20:22

Hej dziewczyny
Dziekuje za zyczonka :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
dorotex83
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 669
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:43

16 kwie 2008, 21:17

Justynko wszystkiego najlepszego

:ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent:

to widzę że nie tylko u mnie iskrzy na linii małżeńskiej
nie potrafimy się dogadać - nawet myślałam o tym, żeby się rozstać :ico_placzek: , bo dłużej tak nie można i chyba wolę żeby Oliwka żyła w rozbitej rodzinie niż w takiej w której rodzice ciągle się kłócą nie ma normalnej rodzinnej atmosfery tylko non stop jakieś zgrzyty

dużo zdrówka dla chorowitków

Pawełek śliczny :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

17 kwie 2008, 07:53

dziendoberek
u nas nocka natomiast nie przespana, tzn budzil sie kilka razy i plakal mocno, ale wzielam go do siebie i nie bylo az tak zle, cos tam sie jeszcze wiercil i krecil i poplakiwal ale bylo lepiej, teraz sobie juz nie spi od 30 minut, zajada sniadanko

zaraz musimy do sklepu jechac po spozywke...pogoda nadal bez zmian,szaro i mokro, choc na razie nie pada

czyli zapowiada nam sie chyba kolejny dzien w domu :ico_placzek:

Dorotko ja tez tak czasem mysle
nie potrafimy się dogadać - nawet myślałam o tym, żeby się rozstać :ico_placzek: , bo dłużej tak nie można
ale stwierdzilam ze poczekam az w koncu bedziemy razem i zobaczymy jak wtedy to bedzie....\
tyle ze u nas sa takie chwile ze jestna prawde super a czaami po prostu masakra... :ico_noniewiem:

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

17 kwie 2008, 08:13

Martynko, jak piszesz o Michalku to ja mam zawsze wrazenie jakbym czytala o mojej Mai :ico_noniewiem:

Tak, tak Dorotko chyba w wiekszosci związków nie jest dobrze... chociaz ja znam jedna pare naszych znajomych ktorzy są rewelacyjnym małżenstwem... ale od niedawna, wczesniej przez jakies 10 lat tez mieli takie kryzysy jak my teraz... Moze i u nas z czasem zmieni sie na lepsze :ico_noniewiem:

A Pawelek fajniutki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: on zawsze ma taką roesmiane oczka :-)

U nas noc nie bardzo, Maja nie dostala na noc Nurofenu i obudzila sie z placem, plakala i plakala, nie moglismy jej wcale uspokoic :ico_placzek: juz mam dosc tych 3-ek :ico_zly:

[ Dodano: 2008-04-17, 08:21 ]
A zapomnailam Wam powiedziec - wczoraj P. stwierdzil ze w ciagu tygodnia wydalismy ponad 600zł (nie licząc opłat itp.) i ze to niemozliwe i mi sugeruje ze to ja wydalam :ico_puknij: :ico_zly: tak sie wsciekłam bo on jest strasznie rozrzutny i nigdy nie liczyl sie z kasa a wczoraj wyskakuje mi z takim tekstem :ico_zly: :ico_zly: a jak mu powiedzialam,ze rozdzielamy kase, dzielimy sie wydatkami i kazdy bedzie mial swoje pieniadze to przystopowal (bo u nas to ja zarabiam wiecej :-D ) Nie pozwole sobie zeby mnie rozliczal z kasy, jak che cos kupic to kupie i nie mam zamiaru pytac go czy moge :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

IDIOTA :ico_zly:

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

17 kwie 2008, 08:22

hej hej Iwonko
biedna Majeczka sie meczy :ico_olaboga:

moja przyjaciolka ma fantastyznego chlopaka, co prawda nie sa malzenstwem jeszcze, na razie tylko zareczeni ale super z nich para, fantastyczna po prostu, pasuja dosiebie jak dwie polowki jablka na serio...czasem im az zazdroszcze... :ico_noniewiem: ale to nie jesttaki przeslodzony zwiazek i taka slodziutka para..dlatego tak mi sie podoba co soba prezentuja..dlatego trzymam za nich kciuki oby zawsze im sie tak ukladalo

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

17 kwie 2008, 08:39

Natalia, ale u nas tez tak fajnie bylo... zmienilo sie dopiero jak razem zamieszkalismy :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
dorotex83
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 669
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:43

17 kwie 2008, 11:59

dziewczyny podobno pierwsze pięć lat są najgorsze - u nas zostają jeszcze dwa więc jak nie zwariuję to może będzie dobrze

Iwonko mój mąż też taki jest że jak ja coś (ciuchy albo buty) kupuję to mogłabym się trochę wstrzymać np. do następnej wypłaty ale jak on potrzebuje jakiegoś narzędzia do pracy to się nie zastanawia tylko idzie i kupuje i on się wtedy nie może wstrzymać :ico_zly:
:ico_zly:

zdjęli mi gips :-D :-D :-D :-D ale dziwnie się chodzi - zupełnie tak jakbym nadal go miała ale i tak się ciesze ogromnie

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

17 kwie 2008, 12:08

Dorotko, Twoj kupuje narzedzia do pracy a mój gry :ico_puknij: albo jakies głupie filmy :ico_puknij: :ico_zly: a teraz jeczy mi o skuterze :ico_zly:

No i od dzis sie nie załuje i kupuje wszystko co mi potrzebne :-D

zdjęli mi gips
Dorotko, to teraz tylko czekac na kase z odszkodzowania :-D

Awatar użytkownika
Ewelina82
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1302
Rejestracja: 17 maja 2007, 20:24

17 kwie 2008, 12:19

hej u nas nocka jak zwykle z pobodkami ja dzisiaj tez juz zaliczylam klotnie z mezem ale jzu sie pogodzilismy. A jesli chodzi o wydatki to moj maz absolutnie nie ingeruje w to ile i co kupuje tylko sie ze mnie smieje ze jestem uzalezniona od sklepow.

Jak Pawełkowi wychodzily 3 i 4 to tez strasznie to przechodzil byl nie do wytrzymania i lekarka kazała podawac mu ten melisal opoki mu sie calkowicie nie przebija i troche urosnal i tak robilam i bylo duzo lepeij szczegolnie w nocy bo w dzien jeszcze jako tako bywało a to jest ziołowe wiec mysle ze lepsze niz non stop dawac przeciwbolowe syropki

[ Dodano: 2008-04-17, 12:21 ]
Dorotko to jak juz dostaniesz kase z odszkodowania to biegiem na zakupki tak dla poprawy humoru :-D :-D

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość