Ale tu fajne rozmowy byly Mroweczkowo-Koleczkowe
Macie racje -glupia jestem, ze nie kupuje ciast tylko pieke a potem marudna jak moj Antek bo niewyspana jestem.Poprawie sie.
a ciasto jeszcze jest specjalnie dla Was zostwilam i posylam kabelkiem, wiec prosze:serniczek z polewa czekoladowa i orzechowe ciasto z bita smietana-no ja niestety ciasteczkowa sie zrobilam, przyszlo mi to razem z trzydziestka

(nie wiadomo po co)Do trzydziechy mogly kolo mnie stac najwspanialsze slodycze swiata a mnie i tak dopiero schabowy ruszal, a teraz kiedy przemiana materi w lesie to zezarlabym konia z kopytami i to najlepiej jakby byl z czekolady.
Koleczka-kombionezon na zime stulecia bardzo ladny taka kasa za naprawe auta to

nawet na niemieckie zarobki a na polskie to juz katastrofa.Mieliscie pecha na ten trefny egzemplarz

A kupil prywatnie czy w komisie?Bo tutaj jak od handlarza to jest gwarancja-nie wiem jak to z tym w Polsce jest.U mnie klotnie ze slubnym tez tylko zawsze o rodzicow

I wiesz co sobie pomyslalam

, ze jakbym ja zabila dzien po porodzie to moze by to zwalili na szok poporodowy a swiat bylyb uwolniony od takiego wrednego babsztyla-bo ta moja krzywdzi wiele ludzi a najbardziej swoje wlasne dzieci.
Mroweczka-a to dalas czadu z ta kaszka czy kleikiem.

Ja Ci radze, zrob ten kleik na swoim mleczku to nie bedziesz musiala czekac na duza Mrowe, zeby sie poczestowala i odciazyla cycochy z mleka

I waga sie nie przejmuj-to Kacpi jest wyjatkowo duzy.
Agi-ja Cie podziwiam-potrafisz zajac sie trojka maluchow na raz-ja bym
zwariowala!!!
Delicja-super, ze macie juz klamki naprawione i szybe w drzwiach.Mozecie sobie spokojniutko spac.
Kamelekco tak malo sie udzielasz?Dobrze, ze do stycznia jeszcze troche czasu...
Iw rybka-ja mialam w planach wazyc mniej niz przed ciaza a tu klapa, pieknie schudlam do wagi z przed ciazy a teraz ide w gore , ze
Caro-sliczny kombinezon udalo Ci sie wyszukac
