Lalka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2955
Rejestracja: 12 maja 2007, 17:25

13 wrz 2007, 18:18

ja mleka nie trawie więc jedynie jogurty pitne albo maslanka....kefir tez mi jakoś nie podchodzi ostatnio,reni nie brałam bo nie wiedziałam że mozna...

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

13 wrz 2007, 18:32

Rennie jak najbardziej mozna, nawet na ulotce jest napisane ze jest wskazana w dolegliwosciach ciazowych :ico_brawa_01: Bez niej to bym zdechla za przeproszeniem :ico_oczko:

Lalka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2955
Rejestracja: 12 maja 2007, 17:25

13 wrz 2007, 19:24

mamo_zuzi dzięki bardzo :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

13 wrz 2007, 19:24

mama_zuzi1980, znalazłam w moich wynikach,że cukier oznacza się w mmol/l (nie kumam o co chodzi), ale przedział jest od 3,9 do 6,4. W innych wynikach mam inne jednostki- mg/dl, ale tu przedział jest między 74 a 100.

[ Dodano: 2007-09-13, 19:25 ]
Biedna Dominisia i Kicia, namęczyły sie dziewczyny...

ewasiek
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 561
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:16

13 wrz 2007, 19:40

hej
na zgage poradzili mi w szpitalu mleczko Alugastrin, działa :-D mnie po tym przechodziło na dłuższy czas.
zaraz kąpu kąpu małego, więc zmykam
pozdrawiam

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

13 wrz 2007, 20:20

To ja mam 3,1 wiec ponizej normy :-) wcale nie wiem czy to tak dobrze, ale skoro polozna nic nie powiedziala to chyba ok. :ico_sorki:

Chyba Dominika dola zlapala bo cos jej nie ma... chyba zaraz jej smska napisze bo brakuje mi tu jej na forum :-)

Ja dzis humorek kiepski, ale jutro mam kawkowy dzien juz o 9:00 u jednej kolezanki a na 11:30 u drugiej to mam nadzieje humorek bedzie lepszy :-)

Awatar użytkownika
Dominisia
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1599
Rejestracja: 03 maja 2007, 12:45

13 wrz 2007, 20:29

Hej dziewczynki tak wlasciwie to nie wiem od czego zaczac... Wiec moze od poczatku, ale ostrzegam, ze moze byc troszke wulgarnie, bo mam nerwa...
No wiec wczoraj po tych moich szalenczych porzadkach zauwazylam ze sacza sie wody, niezbyt duzo, ale jednak. Wpadlam na pomysl jak zamontowac baldachim do lozeczka :) Mezus juz spal a ja czulam ze coraz bardziej mi mokro, no wiec zadzwonilam do szpitala i kazali mi przyjechac. Nie radze rodzic w nocy, Krzysiek wogole nie jarzyl o co mi chodzi jak go obudzilam, no i juz w drodze ten numer z kremem o ktorym Wam pisala Mama Zuzi :)
Jak dotarlismy do szpitala, to polozna zrobila mi KTG, zmierzyla cisnienie, temperaturke i kazala chodzic bo chciala zobaczyc czy rzeczywiscie sacza sie wody, no wiec chodzilam... W koncu zajrzala mi w majteczki, zawolala jeszcze jedna polozna i obie stwierdzily ze to sa wody, a ze nie podobal sie im kolor to musze zostac w szpitalu (gdyby kolorek byl ok, a skurczow brak, to moglabym jechac do domku na 12 godzin). Przeniesli nas do sali porodowej, zalatwili wielki worek sako, do spania dla Krzyska i kazali czekac... I tak do rana nie zmruzylam oka. Co chwilke KTG, zagladanie w krocze (hehehe dobrze ze ogolone). Rano przyszla polozna z lekarzem, i oglosili ze beda wywolywac porod, ale nie przez kroplowke, tylko ze zrobia masaz specjalnym zelem. Oz kurde, ale bolalo, lzy ciekly mi strumyczkiem... Lekarz wogole byl nie czuly, wsadzal lapska tak ze myslalam ze go kopne. Potem przez godzine KTG i kazali chodzic.
Wyszlismy z K. na zewnatrz. Skurczy rzadnych, ale myslalam i mysle do tej pory ze mi cipka wypadnie :-D Okropne uczucie...
Jak wrocilismy ze spacerku to zawolal nas doktor i zrobil USG oraz jakies tam, znowu bolesne badanie i doszedl do wniosku ze ilosc wod jest prawidlowa i polozne sie pomylily i to wywolywanie bylo niepotrzebne, fakt przeprosil ale boli do teraz :ico_szoking: Musialam zaczekac az minie 6 godzin od podania zelu i wypuscili mnie do domku, bo nic sie nie dzialo, zel na mnie nie podzialal, chociaz teraz to moge urodzic w kazdej chwili :)
W miedzy czasie K. byl w domku bo okazalo sie ze w szpitalu musze miec wszystko dla Dzidzi, a lekarz rodzinny powiedzial ze tylko na wyjscie... Wiec musialam tlumaczyc czym rozni sie kaftanik od spioszkow :)
Ogolnie atmosfera w szpitalu spoko, opieka tez, ciagle ktos przychodzil, pytal co chce do picia labo do jedzenia, tylko ze i tak jestem wsciekla :ico_zly:
A wlasciwie to mi smutno bo ja tam sie juz psychicznie nastwilam ze bede mamusia weekendowa :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: No i mowili ze sie zaczelo i wogole... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: Ryczalam jak nie wiem.
A teraz boli, brzucholek od naciskania no i cipka ciagle :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: Padam na pyszczek, mam duzo lezec... Czy oni nie mogli stwierdzic czegos wczesniej?? Po co mnie meczyli?? Nie rozumiem...

Bardzo Wam dziekuje, ze tak mocno trzymalyscie kciuki, chociaz teraz serduszko sie mi raduje!! Jestescie Kochane :ico_buziaczki_big: Najwazniejsze ze z Jasiem wszystko ok!!

[ Dodano: 2007-09-13, 20:34 ]
Dolka moze i zlapalam, ale pocieszam sie pizza :) Zmykam do lozia, jeszcze raz Wam dziekuje!!

Awatar użytkownika
paulina1978
Już śmiało chodzę po forum!
Już śmiało chodzę po forum!
Posty: 640
Rejestracja: 21 mar 2007, 16:26

13 wrz 2007, 20:40

Dominisia no to mialas przezycia :ico_olaboga:
A swoja droga to te polozne powinny sie wybrac na nauki do mamy_zuzi ktora nam powiedziala jak rozpoznac wody he he :-D moze wtedy by wyczaily ze ich za malo albo ze to nie wody w ogole byly.
no ale przynajmniej mialas probe generalna porodu. swoja droga to w Polsce tez slyszalam ze lekarze czasem stosuja taki specjalny zel zeby sie szybko ujscie rozwieralo ale ponoc pieronsko to boli :ico_szoking: najwazniejsze ze z maluszkiem wszystko ok!! :-D

Awatar użytkownika
Dominisia
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1599
Rejestracja: 03 maja 2007, 12:45

13 wrz 2007, 21:10

paulina1978 pisze:ponoc pieronsko to boli
no boli... Ale jest juz coraz lepiej, najgorsza byla aplikacja tego zelu... leeee leeee

eSKa
4000 - letni staruszek
Posty: 4196
Rejestracja: 10 mar 2007, 20:17

13 wrz 2007, 21:18

A ja mam kolejną WIADOMOŚĆ OD AGI

I jak tam rozdwajacie się? U mnie ok, dobrze sie czuje, mały też, złote dziecko, prawie nie płacze, nie zapeszam, wyspałam się od wczoraj za wszystkie czasy, do domku chyba w sobote idziemy. Pozdrowienia dla wszystkich.

[ Dodano: 2007-09-13, 21:19 ]

Dominisia no to nie zazdroszcze ci przeżyć :ico_olaboga: A ja już Agnieszce napisałam że chyba rodzisz bo nie dajesz znaku zycia :ico_haha_01: Zaraz to musze odkręcić.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], maximllCeap i 1 gość