Awatar użytkownika
Carmen81
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 19
Rejestracja: 29 mar 2007, 17:35

29 mar 2007, 21:44

Zbora-ciesz się że jestes w takiej dobrej kondycji :-D
Ciekawa jestem jak to ze mną będzie :-)
Wczoraj umyłam okna a moja Mama (nadwrażliwa trochę kobitka) mnie opieprzyła!!!
Powiedziałam jej, że bez przesady od tego się nie umiera no i jakoś pomału się wyluzowała...eh te mamuśki :ico_oczko:

Awatar użytkownika
zbora
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 106
Rejestracja: 22 mar 2007, 12:31

29 mar 2007, 21:56

Cieszę się, cieszę...! :509: Jak tu się nie cieszyć? Ja jeszcze na Wigilię myłam okna, pastowałam podłogi na kolanach i nic się nie działo! Teraz też czuję się na siłach, ale ulegam strofowaniu mojej rodzinki i daję luz. Ale jak trzeba coś wyprać w ręku, to robię to. Bo ciąża to nie choroba i jeśli komuś nic nie dolega, to nie widzę powodu, żeby się zachowywać inaczej niż zwykle! Tak, mamuśki...I mężowie. Mój ma obsesję na punkcie podnoszenia rąk do góry!nie wiem, skąd, gdzie i od kogo się nasłuchał, że nie powinno się (a wręcz nie można)unosić rąk do góry :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: I teraz wrzeszczy nawet jak sięgam talerze :ico_olaboga: Ale ja to olewam hehehe

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

29 mar 2007, 22:08

Carmen81, gratuluje i witaj :ico_brawa_01: Piersi i siusianie dadza ci spokoj w drugim trymestrze :-D Glowa do gory :-D

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

30 mar 2007, 09:45

iwcia mi siusianie nie dało spokoju :-D
A co do sprzątania to wlaśnie dzisiaj zamierzam robić porządki świąteczne - troszke bardziej bedę uważać ale lubię takie wiosenne porządki

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

30 mar 2007, 09:58

Mi siusianie też nie przeszło :ico_szoking:

NICOLA_1985

30 mar 2007, 11:35

czy ktoś ma problemy z bólami krzyżowo - lędźwiowymi??? mnie bardzo boli kręgosłup w krzyżu jak za długo chodzę, albo jak coś podniosę.. mam problemy ze schyleniem sie po coś co leży np. na podłodze! ból jest czasami tak silny, że gdy się położe na chwile przestaje czuć nogi... tak jakbym ich nie miała. nie wiem dlaczego to jest tak bardzo bolesne skoro mój brzuch był jeszcze kilka dni temu niewidoczny. staram się być w ruchu, spacerować, przebywać najczesciej jak to mozliwe na świeżym powietrzu i wypoczywać jeżeli tylko poczuję zmęczenie. nie przesilam się, staram się nie dźwigać ciężkich rzeczy... a mimo to ból nie ustaje.. skad on wogóle się bierze?? mam 1,60 i ważę obecnie 52 kg więc nie mam nadwagi - co z tego wynika, że kręgosłup nie ma jakiegoś większego obciążenia.
Rozumiałabym bóle kręgosłupa gdy brzuch jest dość spory i kręgosłup byłby obciążony.. ale w moim wypadku??? chyba troche dziwne.. no nic... chyba na nastepnej wizycie u gina spytam go jaka moze byc przyczyna.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

30 mar 2007, 13:49

Gratulacje Carmen. Ja nie cierpiałam w pierwszym trymestrze na siusianie i nerwy, ale na okropne wymioty i to nawet w nocy mnie łapało. Dzień bez zwracania, to był u mnie dzień stracony. :ico_zly: Przeszło koło 16 tygodnia, choć jeszcze nie było tygodnia bez, ale na szczęście już nie takie jak wcześniej. Również zapachy, wszystko mi śmierdziało, teraz jest lepiej. Nie martw się, tylko ciesz, bo wszystko polepszy się później.
Nicola mnie tez bolą plecy i to czasem po całym dniu okropnie. Najgorzej jak jadę samochodem. Podkładam poduszkę, ale nie pomaga, a muszę dojeżdżać do pracy i to kawałek. Pomagają masaże i ciepłe kąpiele, a także dużo wypoczywaj. Też byłam przerażona, że już w piątym miesącu, ale cóż ... niektóre typy tak mają :-D

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

30 mar 2007, 14:00

NICOLA_22, zapytaj gina koniecznie, mi sie wydaje,ze powiekszajaca sie macica uciska ci jakis nerw :ico_olaboga:

Yvone, to Ty farciara jestes,bo mnie wymioty mecza do dzisiaj :-D

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

30 mar 2007, 17:02

No i się naprawdę cieszę, że mi przechodzą. Choć tak jak mówię, co najmniej raz w tygodniu trzeba, ale da się przeżyć. A najgorzej było na początku, co dwa dni myłam lodówkę albo ja. albo mój mąż, bo mi tak śmierdziała. Dobrze, że zwróciłaś uwagę na to, żeby powiedzieć ginowi o tych plecach. Idę do niego we wtorek, to powiem.
A na wymioty coś mi zapisała, ale nie brałam. Po prostu trzeba chyba to przejść. Ale przyznam się, że zazdroszczę dziewczynom, które takich doświadczeń nie miały i nie mają. To pozytywna zazdrość :-D

Awatar użytkownika
Carmen81
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 19
Rejestracja: 29 mar 2007, 17:35

30 mar 2007, 17:42

A propos tych wymiotów, to powiedzcie czy miałyście je od samego poczatku czy dopiero później się pojawiły? u mnie to dopiero początek, ale ani mnie nie mdli, ani nie jestem wrażliwa na zapachy, ani nie wymiotuję...może to dopiero przede mną :ico_olaboga:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość