Witajcie dziewczynki.
To miło, że tęskniłyście. Ale miałam o czytania????? Postaram się na przyszłość nie robić sobie aż takich zaległości, bo potem nie pamiętam za wiele.
Po pierwsze najlepsze życzenia dla Dominiczka. :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:
U nas już ok, ale nie było kolorowo. Nocki niestety bez zmian. Pobudek milion pięćset sto dziewięćset. Zęby idą hurtowo.
Miki jest już zdrowy. Chodzi do przedszkola.
Za to Maja miała jakąś wirusówkę i była cała w kropki. Ledwo zaczęła zdrowieć z infekcji to ją wysypało. Miałam biedronkę w domu z temperaturą. Mówię Wam koszmar. Pani doktor niestety nie postawiła dokładnej diagnozy, więc tak naprawdę nie wiem co to było. Na szczęście już schodzi.
Wczoraj nie było mnie cały dzień w domu. Byłam w Poznaniu. Służbowo, z szefem.
Zazdroszczę Wam dziewczyny tych przygotowań do świąt. Powiem Wam szczerze, że ja w ogóle nie mam czasu myśleć o świętach. Nie mam kupionych prezentów i nawet nie mam pomysłu, co komu i za co. O wystroju domu to nawet nie myślałam jeszcze. W ten weekend znów jestem sama, bo mąż w Koszalinie
A zdjęcia jak zawsze świetne. Oglądałam z wielką przyjemnością.
Aaaaaa i wielkie

za postępy dla wszystkich dzieciaczków.