Strona 347 z 414

: 14 wrz 2007, 20:31
autor: paulina1978
he he bidna Kicia. ale ja sie nakluja ze ho ho :-D

: 14 wrz 2007, 20:36
autor: eSKa
Nie mogę w to uwierzyc że tyle ją trzymają i zero rezultatu i jak ja mam się nei bać tam jutro iść :ico_placzek:

Dzieki dziewczynki że będziecie trzymały za mnie kciuki :ico_sorki: :ico_sorki: , mam nadzieje że to troche pomoże :-)

No pięknie Mama Zuzi też sie jeszcze nie pokazała :ico_olaboga: Mam nadzieje że u niej wszystko w porządku.

[ Dodano: 2007-09-14, 20:43 ]
Paulinko, w razie czego będe wysylala smski do Ciebie, może być?
Dzis już zmykam i jutro pewnie też już mnie nie będzie, wiec prosze trzymajcie mocno kciukasy bo chciałabym żeby na mnie ta kroplówa zadzialala za pierwszym razem.

: 14 wrz 2007, 20:45
autor: paulina1978
eSKa a ty faktycznie juz jutro musisz isc do szpitala?? bo u nas to dopiero kaza isc 7 dni po terminie i jestem zaskoczona ze tobie kazali isc juz po 5 dniach :ico_szoking:

a faktycznie mama_zuzi cos sie nie odzywa. chyba ja dalej mecza te bole.

[ Dodano: 2007-09-14, 20:46 ]
eSKa nie ma sprawy bede informowala dziewczyny na biezaco co tam u ciebie. trzymaj sie i nic sie nie martw :588:

: 14 wrz 2007, 21:06
autor: eSKa
Paulina, no mam sie zglosic już z torbą jutro o 11.00. Wiec raczej mnie zostawią. No ale zobaczymy może faktycznie, stwierdzą że poczekamy i wyślą mnie do domku.
Wszystkiego dowiem się jutro.

Aga dzis nic nie pisała, ale z ostatniego smska wynika że jutro prawdopodobnie wychodzi, więc pewnie wkrótce się tu zjawi.

No takiej ciszy to ja tu dawno nie pamietam :-)

: 14 wrz 2007, 21:09
autor: paulina1978
he he pewno wszystkie wywoluja porod roznymi sposobami.
ja bym tez poprobowala ale i tak mam za tydzien termin cc ustalony a poza tym dalej z mezusiem nie rozmawiamy i mamy ciche dni :ico_placzek:

: 14 wrz 2007, 21:13
autor: eSKa
No własnie miałam sie pytac jak tam sytuacja wygląda. Czyli dalej spisz na kanapie??

[ Dodano: 2007-09-14, 21:17 ]
Oj jak ja nie cierpię cichych dni :ico_pocieszyciel:

: 14 wrz 2007, 21:21
autor: paulina1978
na kanapie nie bo stweirdzilam ze nie bede sie meczyc tylko twardo przenioslam sie do lozka, ale kazde z nas w swoja strone odwrocone i nawet dupciami sie nie dotykamy. oj straszne to. mam nadzieje ze nam to przejdzie :-D

: 14 wrz 2007, 22:49
autor: mama_zuzi1980
Jestem laseczki,
Poniewaz humorek mam denny to nic sie nie odzywam. Kawki pomogly na chwile ale teraz wrocily glupie nastroje. Bolaly mnie plecy i podbrzusze, naprawde pierwszy raz w tej ciazy mialam takie bole, wzielam nos-pe i po jakims czasie minely. Ale potem powrocily.... teraz troszke lepiej.... ale jakas taka niespokojna jestem... :-( Nel jest strasznie aktywna, tak mnie boli jak sie rozpycha :-) :ico_olaboga: Teraz pije meliske moze mi przejda te nerwy na nie wiem co.... :ico_noniewiem:

No i jestem wkurzona bo dzis dostalismy propozycje by na weekend pojechac do domku letniego, z kominkiem, morzem za oknem, za friko, no i ja sie glupio napalilam, jak to ja, a mezu , majac zreszta racje, ze to prawie 80 km od Göteborga, ze co zrobimy jak zaczne rodzic na tej wyspie itp... Ja wiem, wiem, ma racje, ale i tak mi smutno.... :ico_placzek: Taka okazja moze sie juz nie powtorzyc. :ico_placzek:

No i jutro weekend, a ja pewnie bede siedziec w domu, za oknem listopad doslownie, Zuzia przeziebiona, a ja bede miala dol .... Ale super perspektywa .... :ico_olaboga: Choc moj mezu ostatnio sie bardzo stara, kochany. :-)

No i naszly mnie obawy co to bedzie po porodzie... Ja wiem ze niby to jest naturalne, ale i tak jakas panika we mnie zajrzala :-(

dobrej nocy kobietki :-)

I nie przejmujcie sie moimi humorkami, bo ja juz taka jestem, raz Mount Everest a raz Depresja Wislana :ico_puknij:

[ Dodano: 2007-09-14, 22:50 ]
Paulinka, Ty to jednak nawet wieksza twardzielka ode mnie jestes, brawo :ico_brawa_01:

: 15 wrz 2007, 08:14
autor: eve81
to ja dzisiaj pierwsza sie melduje :-D

nocka minęła spokojnie, mały teraz pojedzony śpi w wózku obok mnie :ico_haha_01:

a mój M zaspał sobie żeby jechać po moją siostre na lotnisko :ico_szoking: dzwonili do niego z lotniska gdzie on jest bo oni czekają a on sobie smacznie w domu spał, szybko sie zwinął i powiedział mi że w 15min był na miejscu...kurde jak można zaspać :ico_olaboga:

jeszcze dzisiaj nas czeka wizyta na urodzinach u 4-latka a jeszcze nic nie kupiłam :ico_noniewiem:

teraz wcinam śniadanko i myśle czy nie wyskoczyć na jakieś zakupki dopóki maluch śpi...
odezwe sie później.

: 15 wrz 2007, 08:28
autor: Kocura Bura
Oj, ja chcę wczorajszy dzień!!! Wczoraj to słonko mnie obudziło, a dziś deszcz!!!
mama_zuzi1980, trzymaj się! Mnie takie humorki dopadały na początku tygodnia, ale jakoś przeszło. Chociaż, ja mam wrażenie,że duży wpływ ma na mnie pogoda (kto by pomyślał...).
eSKa, ja też myślę,że szybko Cię biorą do szpitala. Ale kciuki trzymam, wszystkie jakie mam, mam nadzieję,że się nie namęczysz i wrócisz do nas za parę dni z dzidziulkiem :-)
A Kicia, niech się trzyma bidula :ico_pocieszyciel:
eve81, wysypiasz się przy Szymonku jak widzę. Super! Pamiętam,że Ty zawsze najwcześniej z nas wstawałaś...