

Dla mnie początki przetrwania w karmieniu były tragiczne ten cały poród i te skurcze to nic w porównaniu z tygodniami w walce z karmieniem , alby je utrzymać, mi się na szczęście udało, jak wam się uda to jesteście wielkie.Moja niunia mi się znowu śniła, karmiłam ją piersią - to nie jest taka łatwa sprawa nawet we śnie![]()
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Majestic-12 [Bot] i 1 gość