Awatar użytkownika
Magda Sz.
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1430
Rejestracja: 23 sie 2007, 13:07

12 lis 2009, 01:00

matikasia, super ze malutka grzeczna,oby tak dalej :ico_brawa_01:
a Mati juz wrocil?Widzial juz siostrzyczke?
Strasznie jestem ciekawa jego reakcji :-)
No i napisz jak porod :ico_haha_01:
Magda Sz. super fotka chłopaków:) fajnie wyglądają tak jednakowo ubrani:)
dzieki :-) bardzo lubie ich ubierac tak samo a jeszcze fajniej bylo jak Dawid byl duzo mniejszy od Ola,teraz juz niewielka roznica miedzy nimi :-)

kasiekk, :ico_olaboga: faktycznie Kacperek strasznie choruje :ico_pocieszyciel: ale tak jest bardzo czesto na poczatku przedszkola,wiele moich kolezanek przez to przechodzilo i po jakims czasie dzieci sie uodpornily.
Podobno jak dziecko w przedszkolu przejdzie przez te wszystkie infekce i wirusy to pozniej bedzie odporniejsze.
Duzo zdrowka i cierpliowsci zycze&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Żaba,
:ico_olaboga: no wiec Oliwce tez zycze zdrowka.jejku niech ten sezon chorobowy sie skonczy :ico_sorki:
kurcze moi odpukac nie choruja poza katarem czasami i kaszlem niegroznym :ico_sorki:
i dzieki Bogu :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

12 lis 2009, 09:58

hej kcohane :-)

widze, ze tu chorobowo :ico_olaboga: wszytskim małym choruszkom zdróweczka życzę - i oby na dłużej niż kilka dni w przedszkolu :ico_sorki:

co do odpornosci - nam Jaga przechorowała cały wrzesień, 1 tydzień była w przedszkolu, 3 w domku, potem tydzień w październiku, a teraz piąty tydzień spokój z chorobami :ico_sorki: nakupiłam tranu, witamin i co tylko mozliwe - Jaga tranu nie toleruje (ma odruch wymiotny :ico_noniewiem: ), witaminy brała jako tako, ale od kilku tygodni wprowadzamy program uodparniania naturalnego :-) codziennie spacer, nawet jak pada; co kilka dni Jaga dostaje lody albo prosto z lodówki zimne jogorty, bez zadnego ocieplania - hartujemy gałderko :-) nie unikamy kontaktu z chorymi dziećmi, jakoś działa odpukać :-)
wczoraj z rana miała mały katarek, ale chyba faktycznie bardziej alergiczny, z tego suchego powietrza :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

12 lis 2009, 12:16

Eve ja to Matiemu nigdy nic nie ogrzewałam. Zawsze prosto z lodówki. No może jaki malutkiego ale to ciutkę tylko. Teraz nawet mleko pije z lodówki.

Magda Sz.
poród jak to cesarka. Tragedia. Te pierwsze dni były straszne tak jak pierwsze próby wstawania. Wymęczyli mnie. Teraz jednak dochodzę do siebie bardzo szybko. Z Matim to trwało o wiele dłużej. Minęło 9 dni, a ja już śmigam wszystko robię.
Jedynie trochę boli jak wstaję z wyrka. Nie wiem też dlaczego mam tak duże cięcie. Nikt mi nie powiedział. Prawie od biodra do biodra :ico_szoking:
Mateuszek w siostrze zakochany. Ogólnie zbyt zazdrosny nie jest. Trochę częściej nas woła do zabawy:) całuję małą, przytula i kąpie. A wrócił dzień przed naszym wyjściem do domu. Ta tęsknota za nim była straszna. Był w szpitalu 2 razy. Taki biedny zmieszany. Wtulił się we mnie, a ja wyłam 5 minut jak bóbr z tego, że go widzę. Dobrze, że to już za nami.

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

12 lis 2009, 13:39

kochana - dobrze, ze szybciutko dochodzisz do siebie :ico_brawa_01: a na pewno dwojka skarb o jest duuużą motywacją :ico_brawa_01:

wiesz - ja Jadze tez prosto z lodówki wszytsko daję, ale dotychczas lodów jej zimą nie dawałam - w sumie nielogiczne, bo na chłopski rozum tylko zimą powinnismy je jeść. Ale szkoła mojej mamy i siostry kochanej - wsyztsko dogrzać, wycieplić i dopiero serwować sprawia ze czarna ze mnie owca w rodzince :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Paulina446
4000 - letni staruszek
Posty: 4065
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:42

12 lis 2009, 17:54

Witam :-D
U nas w przedszkolu z dnia na dzień coraz lepiej :ico_brawa_01:

matikasia, Milenka jest śliczna :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Żaba, zdrówka dla Oliwki :ico_sorki:

eve.ok, ja tez Kacprowi wszystkiego nie podgrzewam :ico_wstydzioch: on juz nawet sam sobie podchodzi do lodówki i sie obsługuje :-D u mnie to teściowa tego nie toleruje no ale to jest moje dziecko i moja sprawa o :ico_oczko:

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

12 lis 2009, 19:57

Oliwka całą zeszłą zimę lody jadła codziennie i nie chorowała. A serki i jogurty odkąd je to też z lodówki.
No a teraz przedszkole swoje robi. I ona jakoś po tym antybiotyku dojść do siebie nie mogła. Nocka u nas nieprzespana była. Gorączkę dopiero nad ranem udało się zbić :ico_olaboga: . Pediatra dała nam skierowanie do laryngologa na cito. A laryngolog pełno leków i oczywiście antybiotyk. Za tydzień do kontroli. Jak się nie polepszy to migdał do wycięcia. Dziwi mnie tylko, że ona po jednej chorobie już o wycięciu migdała mówi. Będzie się trzeba jeszcze z kimś innym skonsultować w razie czego. W ogóle i pediatra i laryngolog w innym uchu zapalenie widziały :ico_olaboga: . I której wierzyć?

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

12 lis 2009, 21:07

żaba chyba faktycznie najlepszym wyjsciem jest skonsultować to z jeszcze jednym laryngologiem :ico_noniewiem: moja siostra jak miała 3 latka miała wycinane 2 migdały (potem odrosły), ale ona od urodzenia z nimi sie borykała i każda infekcja kończyła się megaropą na nich :ico_noniewiem: chyba zbyt pochopna ta decyzja o wycięciu - też mi się tak wydaje :ico_noniewiem: tym bardziej, ze skoro problem jest też z uszkiem to moze z niego wszytsko spływa i migdał jest tylko objawem samym w sobie? :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

13 lis 2009, 14:19

Żaba konsultacja u innego lekarza jest konieczna. Po co od razu dziecko męczyć skoro może to niepotrzebne wcale.

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

13 lis 2009, 23:39

Powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz. Tym razem zapisała nam lekarka jeszcze nystatynę. Bo po ostatnim antybiotyku Oliwka miała grzybicę, ale nie jamy ustnej. Czy ta nystatyna na wszystko działa? I czy oprócz tego podawać probiotyk czy ona już jakoś zastępuje :ico_noniewiem: ?

Awatar użytkownika
Magda Sz.
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1430
Rejestracja: 23 sie 2007, 13:07

14 lis 2009, 01:33

co kilka dni Jaga dostaje lody albo prosto z lodówki zimne jogorty, bez zadnego ocieplania - hartujemy gałderko :-)
no wlasnie moi chlopcy nauczyli sie stopniowo jesc serki prosto z lodowki,teraz wyciagaja actimele i jogurty i wcinaja-nigdy nie chorowali na gardlo i ja tez jestem za takim hartowaniem :-)
ja to jestem z tych mam ktore panicznie boja sie przegrzania,ze sie spoca i chorobsko gotowe :ico_noniewiem:
Jedynie trochę boli jak wstaję z wyrka. Nie wiem też dlaczego mam tak duże cięcie. Nikt mi nie powiedział. Prawie od biodra do biodra :ico_szoking:
no to faktycznie duze :ico_szoking: mi przyjaciolka pokazywala swoja blizne to bylo zaledwie kilka centymetrow pewnie z 10 az sie zdziwilam ze to wystarczylo zeby bobaska wyjac :-)
Wtulił się we mnie, a ja wyłam 5 minut jak bóbr z tego, że go widzę. Dobrze, że to już za nami.
oj jak ja cie dobrze rozumiem,jak Dawidka urodzilam i wyszlam ze szpitala jak tylko weszlam do domu to sie tak rozryczalam ze szok,Olka nie widzialam 3 dni bo takiego malucha nie chcieli do szpitala wpuscic,pamietam jak chcialam go wziac na rece i nie dalam rady-czulam sie wtedy okropnie-taka bezsilna a on sie troszke wystraszyk jak ja tak ryczec zaczelam i patrzyl na mnie takimi zdziwionymi oczkami-nie zapomne tego nigdy a to wszystko z tesknoty.Tyle roznych emocji na raz a jeszcze meza nie bylo bo przyjechal z Irl jak Dawidek mial 5 dni wiec moja mama byla z Olem a mi pomagala moja przyjaciolka ktora nawet ze mna rodzila :-) to byl trudny okres dla mnie pod wzgledem emocjonalnym,prawie cala ciaze bylam sama z malym,maz daleko no i na porod nie zdazyl....dobrze ze to juz za nami :-)
W ogóle i pediatra i laryngolog w innym uchu zapalenie widziały :ico_olaboga: . I której wierzyć?
nie no koniecznie wybierz sie do innego laryngologa,sprawdzi uszka i moze powie ze wyciecie tego migdalu wcale nie jest konieczne.
mojej kolezanki synowi wycieli migdal po calym roku chorowania,uwierzcie on mial kaszel non stop i zielone gile bez przerwy :ico_olaboga: ale to tacy ludzie ze dziecka na spacer nigdy nie zabrali jedynie zlapal powietrze w drodze do samochodu i po jego opuszczeniu :ico_puknij: szkoda gadac
miała wycinane 2 migdały (potem odrosły)
kurcze to one odrastaja??? :ico_szoking:

Żaba, tu masz cos o nystatynie
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1592
I czy oprócz tego podawać probiotyk czy ona już jakoś zastępuje :ico_noniewiem: ?
mi sie wydaje ze tak bo probiotyk wspomaga dodatkowo leczenie grzybicy iwec mysle ze na pewno nie zaszkodzi-nasza lekarka poleca actimele podobno maja cos w sobie.

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość