
Ja właśnie gotuję sobie kukurydzę normalnie nie mogę się doczekać kiedy się zrobi

a normalnie dzis moje leniwe dzieciątko sie wysiliło i tak kopało od rana ze i piotrek czuł i widać było jak brzuś sie wypycha, nareszcie
apropos tego to ja wcale nie siedziałam na słońcu na plazy, Marek z Antoniem w piasku się bawili więc ja nawet się nie smarowałam bo i po co? Takim samym wychodzeniem do nich na chwileczkę śpiekłam się jak rak, całe plecy, dekold czerwone... ale pieczeopalić się troszkę
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], Bing [Bot] i 1 gość