Starma sią kuknąć od czasu do czasu co u Was słychać ale niestety nie nadążam już za Wami. Julka jest kochana ale z racji że zaliczana jest do wczesniaczków to wymaga większej uwagi. Tak więc nie wiele sypiam i staram sie do tego przyzwyczaić a nie jest łatwo bo ja jestem mega śpiochem- ale za to nieświadomy usmieszek małej wszystko wynagradza:).
Dzięki Ewa za info na gg które mi zostawiasz bo inaczej wogóle nie wiedziałabym co u Was słychac.
Zmykam teraz rozwieśic pranko i jeszcze może zdąże wziąść prysznic przed kolejnym karmieniem
Pozdrawiam was starsznie gorąco. I mam prośbę wyspijcie sie chodz troszke za mnie
bo ja mam już po dziurki w nosie wszystko mnie boli,chodzić nie mogę a o spaniu nie wspomnę nawet ,a do tego jestem tak zła i nerwowa ze aż mnie nosi jeszcze trochę to sama sobie tą cesarkę w domu zrobię 
i nie tylko 
. Ja rano wyprawiam męża do pracy, na szczęście on robi mi śniadanie do łóżka więc wstaje dopiero po 9 jak już go nie ma. Umyłam głowę i zasiadłam do lektury a tu tak mało 
. Widze że dziewczyny im bliżej końca tym mniej piszą 
potem to to czasu raczej nie będzie.
bo przecież nie wiem jakim dużym chłopcem okaże się Kubuś. 
