Strona 358 z 595

: 25 gru 2007, 22:05
autor: Aga26
nana dla Michasia też :ico_brawa_01: za początki raczkowania i trzymamy kciuki żeby szybciutko zaczął raczkować :-D
A ja byłam w strasznym :ico_szoking: jak Emi zaczęła raczkować. Bo do tej pory to robiła dokładnie tak samo jak Michaś. A wczoraj posadziłam ją na puzzlach a ta wystartowała pod choinkę. Jak niby nigdy nic. Najfajniejsze jest to że ja myślałam że ona najpierw powolutku zacznie raczkować a ona śmignęła jakby raczkowała conajmniej miesiąc :-)

Aha WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA KRZYSIA, KTÓRY WCZORAJ SKOŃCZYŁ 9 MIESIĘCY :ico_buziaczki_big: :ico_prezent:

Idę usypiać Emi. Jak będę miała siłe to jeszcze do Was zajrzę :ico_oczko:

: 25 gru 2007, 22:37
autor: __DOMI__
cześć kochane już mi lepiej, byłam przemęczona, ale juz uśmiech zagościł na mojej twarzy
strasznie się za wami stęskniłam kochane, jak tam święta wam mijają??
nana dla Michasia za raczkownie
mój to juz powoli zaczyna suwać przy meblach i łóżku

dziękuje za życzenia dla Krzysia

: 25 gru 2007, 22:47
autor: Aga26
__DOMI__, cieszę się że już się lepiej czujesz :-)

A święta mijają u nas jak zawsze. Brzuchy mamy wielkie od jedzenia a gdzie nie pójdziemy to chcą nas jeszcze futrować jak kaczki :-D No ale taki uraok świąt. Poza tym Emi strasznie podoba się choinka, szczególnie jak świecą się światełka no i dzięki niej w wigilię zaczęła raczkować :ico_oczko:

: 25 gru 2007, 22:59
autor: __DOMI__
Brawo dla Emi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 26 gru 2007, 09:23
autor: Aga26
Witajcie

U nas nocka standardowa :ico_oczko:
Dzisiaj zapowiada się ładny dzień ale póki co zimno bo za oknem -14 brrrr

Poza tym zaczyna się robić u nas szpital :ico_olaboga: Mój mąż chory na całego, mnie też coś zaczyna powoli łamać. Na szczęście Emi się trzyma ale tak się boję że się zarazi :ico_placzek:

No nic idę zrobić sniadanko....

Miłego dnia marcóweczki

: 26 gru 2007, 11:30
autor: nana
Hejka :-D
Nocka oki,z tym że Michaś poszedł spać o 23:30,bo spał późnym popołudniem zbyt długo :ico_noniewiem: dzisiaj napewno już tak nie będzie :ico_nienie: Za oknem słoneczko wbija się do domku,ale zimno,brr...Ja już lepiej się czuję,przynajmiej mogę mówić,hi, hi, hi.A święta już w zasadzie po,ale spoko objedzeni,lodówka pęka w szwach :ico_haha_01: Mimo to,że wczoraj była moja mamcia z siostrą i jej rodzinką na objedzie to i tak jeszcze tego żarcia zostało
__DOMI__, wszystkiego naj,naj lepszego, żeby Krzysio poprawił się ze spaniem i dał mamusi odpocząć,a wiadomo wypoczęta mama=uśmiech na twarzy.Ale przedewszystkim życzę zdrówka :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
Cieszę się,że już pozbyłaś się doła :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: I TAK MA BYć GłOWA DO GóRY!!!
Aga26, Biedulka masz szpital w domku,przechodziłam to niedawno-ja się trzymałam i na końcu siekło mnie z podwójną siłą :ico_placzek: KURUJCIE SIę :-)
Becia a jak u Ciebie???

: 26 gru 2007, 14:36
autor: Duszka
cześć dziewuchy :ico_placzek:


u nas masakrycznie te święta ta ciągle beczy, marudzi ,katar,kaszle strasznie co zje to wyzyga , a ile musze sie nameczyc zeby chociaz zjadła z 5 łyzeczek :ico_olaboga: ,prawie nic nie je ,leki tez co zje to bleee :587: no i gorączka :ico_chory: co przejdzie to znowu nawet juz Panadola nie moge jej dac bo wszystko idzie spowrotem puki co daje w czopku ,ale za duzo nie wolno wiadomo bo biegunka murowana wiec ratuje i kabinuje jak moge - juz tydzien trwa ta choroba i nie ma poprawy wydaje mi sie ,ze jest coraz gorzej - jutro planuje wizyte lekarza ,ale nie moge z nią pojechac chyba bede musiała do domu zaprosic no bo co zrobic gdy goraczka na przemian ,słabe to to.... chłopaki poszli do teściów z M . a ja zostałam bo sie mała nawet nienadaje na jazde samochodem do przewiezienia i pobyt w gościach o ciągle wyje i marudzi ,więc zostłam z nia sama -teraz śpi

ciesze sie ,że chociaz u was udane święta :ico_brawa_01:
wielkie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla EMI raczującej, ale wam współczuje ,że u was takie pingwinowo panuje :ico_chory:

u nas zaledwie -3 i szaro buro bez śniegu :608:

: 26 gru 2007, 14:59
autor: nana
Betcia,chcesz po nonono :ico_nerwusek: :ico_nerwusek: dlaczego dopiero jutro zamierzasz iść do lekarza :ico_nienie: :ico_nienie: Biedna Amelka,co za trypl się jej przyplatał,skończy sie to antybiotykiem,bo tylko to jej pomoze!!!Cholercia wczoraj z zyczeniami dzwonił do mnie mój kumpel i też był na pogotowiu z młodszył od Michasia o 3miesiące synkiem,bo też kaszel,tempa...i mówił, ze aż czarno było na izbie przyjęć-czekali 2godz :ico_olaboga: masakraNiech już opuszczą nas wszystkich te choróbska wstrętne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

: 26 gru 2007, 15:20
autor: Duszka
gosia kurde no ,ale wiesz u nas nie ma oddziału dzięciecego ,ani zadnego lekarza pediatry na pomocu doraznej trza jechac dalej , bym zadzwoniła na wizyte domową ,ale kurde to swięta ,a do innnego szpitala to bym musiała jechac 25 km dalej i kto wie jakby sie to skojczyło :ico_olaboga: , jeszcze tak mocno to moje dziecko zadne nie chorowało jak małe było ... ok lece wstawic ziemniaczki na objadek , bo zaraz pewno wrócą...papa

: 26 gru 2007, 17:03
autor: Aga26
becia strasznie biedna jest Mela. Trzymam mocno kciuki żeby jej szybciutko przeszło.

A ja jestem z Emi u rodziców. Mój mąż biedny sam w domu został ale miał rano 38 stopni gorączki a do tego kaszle strasznie więc doszliśmy do wniosku że tak będzie llepiej ze względu na Emi. Ale z d*** zaprzeproszeniem mamy te święta :ico_placzek:
Emi nic mi od rana nie zjadła, tyle co kaszkę na śniadanie a później nic ani deserku ani zupy nie chciała. Spała też zaledwie pół godziny. Teraz moja mama wzięła ją na spacer to mam nadzieję że zaśnie. Mam nadzieję że ten brak apetytu to wina ząbków a nie objaw przeziębienia :ico_olaboga:


A ja dalej staram się nie poddać chorobie. Próbuje mnie dopaść z każdej strony. Boli mnie głowa, kręgosłup, kręci mnie w kościach a do tego jakiegoś doła złapałam...

Mówię Wam szkoda gadać...
Uciekam bo nie chcę WAm psuć humorków