kilolek o matko kochana

co Ty i Kubuś musicie razem przechodzić.
A co do przychodni to podziwiam, bo ja jak dzwoniłam że moja Alicja jest chora to zaraz kazali przyjechać i pani z rejestracji wprowadziła mnie bez kolejki, podała kartoteke i zaraz mnie doktorka wołała, a ludzi było sporo współczuje Ci czekać do 17.00.
ika też mnie koprci żeby małej zupkę podać

ona już też tylko na butelkowym mleczku, jutro ide na szczepienie to zapytam moją panią doktor.
evik szkoda Twojego Tymusia, najgorsze dla każdej mamy jest jak dziecko choruje i cierpi.