tesciowa przechodzi menopauze i sie wkurzajaca zrobila
namaxa i w sumie nie jej wina... taki wiek...
przez 2 dni byla u nas siostrzenica P. fajna dziewczynka i jak siostra P. byla tu na kawe a potem wrocila do tesciow to tesciowa, czy ja dzieciakom obiad dalam
nie no, u mnie to dzieci glodne chodza
a tesciu to juz wogole przegina... P. skarbowka zamknela firme przez dlugi... no i tesciu mial go zatrudnic u siebie, trwa to juz 4 miesiac
bo jakos nigdy nie ma czasu zeby do ksiegowej pojsc
P. przez ostatni rok nie mial wyplaty, bo ojciec wszystko kasowal, a nam sypal drobnymi, raz dyszka, raz dwie
no i teraz juz wiem, ze z ta wyplata to pewnie wyjdziemy jak zablocki na mydle
bo wczoraj tesciu dal P. dyche i mu powiedzial, ze ma pamietac, ze on mu to od wyplaty odpisze
tak ojciec pomaga cholera jasna...
jeszcze swojego syna wykorzysta skubany
a P. przeciwstawic mu sie nie umie, najprosciej byloby jakby pier... ta cala robota i poszukal sobie czegos normalnego... mysle, ze do tej decyzji musi jeszcze dorosnac, przynajmniej ja to sobie tlumacze.. jakby na ojca nie czekal to juz 4 miesiac bylby w normalnej pracy bez stresu, z normalnymi godzinami i normalna wyplata...
Rozmawialam nawet o tym wszystkim z siostra P., ta ktora przyjechala z Polski, i ona mowi to samo, ja tez jej rodzice wkurzaja, a ona dopiero tutaj jest od Sylwestra... ale w przyszlym tyg. juz wracaja...
Wczoraj tesc mowi do mnie, ze tocza z zona wojne,,, Myslalam, ze sie poklocili i zapytalam co to za wojna? A on do mnie, czy mnie w szkole nie uczyli co to przenosnia, bo on mowil w przenosni, a chodzilo mu o to, ze wstali i szykuja sie do pracy
pare dni temu podeszlam zobaczyc mieszkanie ich sasiada, bo tansze od naszego, a oni akurat sasiada przeprowadzaja.. piekne mieszkanko, ale sciane w sciane z tesciami... i on do mnie, ze nawet z 4 dzieci by sie tam wprowadzil... a potem mowi; Anka, ja wiem, ze ty bys chciala w palacach mieszkac, apetyt wzrasta w miare jedzenia...
co za nonono
odwrocilam sie i wyszlam, a pozniej do P. powiedzial, ze "ale Ance dosralem"
juz mam go czasami powyzej dziurek w nosie