: 07 sty 2012, 09:43
hej dziewczyny
u mnie tez sie zaczyna cyrk z tesciami, ale jak mala sie uspokoi to napisze
wiec patrycjaaa, mozemy sobie rece podac, tez wkurzona jestem na nich, tylko, ze my razem nie mieszkamy, na szczescie... ale i tak mi coraz czesciej psuja nerwy czasem nawet jak sie mieszka osobno to tesciowie potrawia wku... i to konkretnie...
no i stawiam za 9 mies. Marcelinki
co do jedzenia to mala je normalnie z nami i niczym sie nie krztusi, moze dlatego, ze dosyc wczesniej jej wprowadzilam grudkowe jedzenie..
tabogucka, dobrze, ze z Szymusiem wszystko dobrze... spory chlopak z niego, tylko krociutki.. bo Marcelina juz w pazdzierniku miala ponad 70cm... a ostatnio jak ja w domku wazylam to 10kg wyszlo...
u mnie tez sie zaczyna cyrk z tesciami, ale jak mala sie uspokoi to napisze
wiec patrycjaaa, mozemy sobie rece podac, tez wkurzona jestem na nich, tylko, ze my razem nie mieszkamy, na szczescie... ale i tak mi coraz czesciej psuja nerwy czasem nawet jak sie mieszka osobno to tesciowie potrawia wku... i to konkretnie...
no i stawiam za 9 mies. Marcelinki
co do jedzenia to mala je normalnie z nami i niczym sie nie krztusi, moze dlatego, ze dosyc wczesniej jej wprowadzilam grudkowe jedzenie..
tabogucka, dobrze, ze z Szymusiem wszystko dobrze... spory chlopak z niego, tylko krociutki.. bo Marcelina juz w pazdzierniku miala ponad 70cm... a ostatnio jak ja w domku wazylam to 10kg wyszlo...