wiem też jeszcze jedno... czy będę z nim czy z kimś innym, będę bała się kolejnej ciąży i nie wiem czy ta trauma pozwoli mi na zdecydowanie się na kolejne dziecko.
myslę że będzie ciężko.
[ Dodano: 2010-10-01, 23:34 ]
tak, tyko ja sama nie wiem na ile moje serce moze sobie pozwolić z tolerancją jego 'przerwy w życiorysie'. ja całą ciążę dojrzewam do bycia mamą, dopiero powoli odczuwam pewność i świadomość dziecka. ale ne spodziewałam się że zachowa się jak totalny gówniarz. w ogóle nie psodziewałam się takiego obrotu sprawy.
ucieczka u facetów cokolwiek zmienia? i co, zrobi sobie przerwe np. miesiąc i co nagle po miesącu dojrzeje do bycia ojcem? Nie wydaje mi sę, dla mnie bynajmniej jest to nierealne. Jedyne co, to mogłąbym zatęsknić za partnerem (W jego sytuacji)