Dzieciaki z Lutego 2008 :)

[evka]

Anuszka, mam dokładnie taki koperek z hippa, ale Misia ma po nim jeszcze większe gazy niż bez niego... próbowałam też takiego w saszetkach, koprus się chyba nazywa.. I nic. Ponoć niektóre dzieci tak właśnie mają...

[Anuszka]

http://www.ogloszenia24.com/index.php?s ... tm&id=2211
To jest ten lek, sprobuj pogrzebac w necie, to kosztuja od 20-30 zł.

[emilia7895]

ale Misia ma po nim jeszcze większe gazy niż bez niego...

a to nie o to właśnie chodzi??

Marcelek jak duzo w dzien popierdzioszkuje , to go brzuszek mniej boli, a czasem to naewt wcale

[evka]

dzięki Anuszka, muszę jakoś zamówić ten lek.
Jak tam u was dzisiaj? Spokojnie? Oluś śpi? Ile teraz waży?

[emilia7895]

muszę jakoś zamówić ten lek.

ja tez zamawialam te kropelki przez internet i to nawet od tej samej osoby, polecam

[evka]

emilia7895, ale okazuje się że koperek nie zawsze pomaga pozbyć sie gazów, ale ma w niektórych przypadkach właściwości gazotwórcze, i u nas właśnie to jest ten problem. Zanim zaczeliśmy stosować ten koperek, to owszem, mała pierdziuszkowała, ale z krzykiem. A po nim zaczęła się już drzeć w niebogłosy, ale już gazy rzadziej uchodziły.

[ Dodano: 2008-04-11, 17:19 ]
emilia7895, u ciebie też sprawdził się ten sab simplex?

[Anuszka]

Jak tam u was dzisiaj? Spokojnie? Oluś śpi? Ile teraz waży?

spokojnie raczej, od wtorj =ku jest grzeczny, tylko wieczorem troszke marudny i o swicie. Nie wiem ile wazy, bo dopiero po weekendzie idziemy do kontroli.

Zdjecie fajowe ponoc dziecko ktore trzyma tak raczki do gory to zdrowe dziecko

[ Dodano: 2008-04-11, 18:23 ]
a u ciebie ok???

[emilia7895]

emilia7895, u ciebie też sprawdził się ten sab simplex?

tak

[Anuszka]

[evka]

Anuszka, u nas jak narazie oprócz kolek, jest spokojnie. Misia zaczyna gaworzyć, zwłaszcza jak leży na przewijaku. A wczoraj pierwszy raz nie płakała podczas kąpieli Waży już prawie 3900, od wagi wyjściowej ze szpitala przybrała 1 kg. Ale to i tak troszkę mało. Może jak te pierdziuszki się unormują, to w końcu porządnie zacznie się najadać, bo teraz co zaczęła jeść, to przerywała ssanie przeraźliwym płaczem...

Wplaciłam dzisiaj pieniądze na te kropelki i mam nadzieję, że szybko mi przyślą, bo mała aż sie zachodzi od płaczu jak ją atak złapie.... Przed chwilką zasnęła u mnie na ramieniu i mam nadzieje, ze chwilkę pośpi.

Ty pewnie jesteś na spacerku z rodzinką, tak jak reszta forumowiczek...
Fajnie wam... My też się wybieraliśmy, ale mimo słoneczka jest strasznie zimno i wieje lodowaty wiatr, więc siedzimy w domku. Ja to się chyba nawet położę.

Trzymajcie się dziewczyny! Spokojnej niedzieli